Prawnicy Rady Mediów Narodowych analizują informacje o mobbingu i cenzurze w Radiu Rzeszów

Onet opisał w poniedziałek, że prezes Radia Rzeszów, Przemysław Tejkowski, miał stosować wobec pracowników rozgłośni mobbing, a także posuwać się do cenzurowania tego, co emituje stacja. W rozgłośni ma też obowiązywać nieformalna „czarna lista” piosenek, które nie podobają się prezesowi – więc nie można ich puszczać na antenie. Prezes ma w radiu rządzić niepodzielnie – pisze Onet – jako dobry znajomy Joachima Brudzińskiego. W tekście przytoczono przykłady konkretnych dziennikarzy (z imienia i nazwiska), skarżących się na porządki w rozgłośni.

Portal Wirtualnemedia.pl poprosił Przemysława Tejkowskiego o ustosunkowanie się do zarzutów, zwłaszcza tych dotyczących mobbingu i zabierania dziennikarzom programów, ale nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Po zadzwonieniu do sekretariatu rozgłośni usłyszeliśmy: - Prezes nie ustosunkuje się do niczego, gdyż przez cały tydzień jest w delegacji.

We wtorek na stronach internetowych Radia Rzeszów pojawiło się stanowisko prezesa Tejkowskiego. “W Polskim Radiu Rzeszów zostały wprowadzone wszelkie niezbędne procedury mające wyjaśnić sprawę rzekomego mobbingu. Jednocześnie, będąc medium umożliwiającym wszystkim ugrupowaniom możliwość prezentacji swoich programów, prosimy, by nie wykorzystywać kampanii wyborczej do ataków politycznych na radio” - można w nim przeczytać. 

Co na to Rada Mediów Narodowych? Nic 

Jak pisaliśmy, istniała szansa, że we wtorek sytuacją w rozgłośni zajmie się Rada Mediów Narodowych podczas zaplanowanego na ten dzień posiedzenia. Tak się jednak nie stało.

- Zapytałem czy nie powinniśmy się zająć tą sytuacją. Przecież zajęliśmy się w trybie nagłym sytuacją w Radiu Wrocław, bo podobno były już prezes przeklinał. Dostałem odpowiedź od przewodniczącego Krzysztofa Czabańskiego, że prawnik już to analizuje. Zakładam, że na kolejnych doniesieniach przewodniczący przedstawi nam jakieś wyniki tych analiz. Ja będę w każdym razie o to pytał - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl członek RMN, Robert Kwiatkowski. 

Inny członek Rady, Marek Rutka przypomina sprawę maila od Tejkowskiego do Czabańskiego, ujawnionego w 2020 roku przez Poufną Rozmowę. Szef Radia Rzeszów atakował w nim Czabańskiego i KRRiT. Temat ten był poruszany podczas spotkania z szefami rozgłośni regionalnych.

- Prezes powiedział wówczas, że nie on napisał tego maila, tylko ktoś mu się włamał. Ja zapytałem więc, czy zgłosił sprawę do organów ścigania. To naturalna rzecz. Chyba tak to powinno wyglądać, skoro nie napisał tego maila i odżegnuje się od niego. Powiedział, że zgłosi to organom ścigania. Ale dzisiaj z kolei spytałem przewodniczącego czy ma wiedzę o zgłoszeniu przez Tejkowskiego zawiadomienia o możliwość popełniania przestępstwa i włamania się na jego skrzynkę. Skoro to publicznie zadeklarował, to wypadałoby wiedzieć. Przewodniczący powiedział, że nie ma takiej wiedzy, ale zwróci się ze stosownym  zapytaniem do Tejkowskiego.

Jak ustaliliśmy, sprawa Radia Rzeszów jest rozwojowa - może więc wracać na najbliższych posiedzeniach Rady Mediów Narodowych.

Przemysław Tejkowski jest aktorem, był w swojej karierze m.in. dyrektorem teatru. W 2016 roku został powołany przez Radę Mediów Narodowych na stanowisko prezesa radia Rzeszów, w marcu 2022 roku członkowie Rady zdecydowali, że ma nadal szefować rozgłośni.