SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Nowa osoba w Radzie Mediów Narodowych za miesiąc? Czabański wysyła prawników

Jeśli Krzysztof Czabański zostanie w piątek odwołany przez Sejm z Rady Mediów Narodowych, nowa osoba do RMN może zostać wybrana już za miesiąc - stwierdził poseł KO Piotr Adamowicz, kierujący sejmową Komisją Kultury i Środków Przekazu. 

Wniosek o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego z funkcji szefa Rady Mediów Narodowych złożyła grupa posłów Koalicji Obywatelskiej. Uzasadniają, że Czabański pośrednio jest udziałowcem kilku spółek zarządzających mediami Tomasza Sakiewicza, czym narusza przepisy ustawy o RMN."Wniosek będzie rozpatrywany w pierwszym możliwym terminie, to jest w czwartek o godzinie 16. Miałem trzy dni na zwołanie komisji i zwołałem ją już godzinę temu" - powiedział w poniedziałek PAP Piotr Adamowicz, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

"Wniosek i uzasadnienie, które ma ponad 160 stron, są już na stronie internetowej Sejmu ogólnie dostępne. Poprosiłem o powiadomienie pana Czabańskiego, żeby przybył na posiedzenie komisji w czwartek na godzinę 16" – poinformował Adamowicz.

CZYTAJ TEŻ: Rada Mediów Narodowych kontra Polskie Radio. Czabański o „najeździe barbarzyńców”

"Jeżeli procedury zostaną dotrzymane, to nie wykluczam takiego scenariusza, że w piątek w bloku głosowań będzie już głosowanie na sali plenarnej w sprawie odwołania pana Czabańskiego" – tłumaczył szef komisji. "To już decyzja, która nie należy do mnie, tylko do pana marszałka i prezydium Sejmu. Z moich informacji wynika, że ten scenariusz jest realny, chyba że wydarzy się coś nadzwyczajnego" – dodał.

Opinia prof. Romanowskiego na poparcie wniosku

Autor opinii prawnej dotyczącej wniosku o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego prof. Michał Romanowski przypomniał w rozmowie z PAP, że ustawa o Radzie Mediów Narodowych w art. 5 ust. 3 zawiera postanowienie zakazujące członkowi Rady posiadania udziałów lub uczestniczenia w spółce, która jest dostawcą usług medialnych. "Czyli chodzi tutaj o takie spółki, które pozostają pod pewną formułą kontroli Rady Mediów Narodowych, KRRiT" - wyjaśnił.

"Ja dostałem pytanie dotyczące tego, czy pan Krzysztof Czabański, zasiadając w kilku spółkach, mianowicie w Telewizji Republika SA, Forum SA, także w spółce +Słowo Niezależne+ Sp. z o.o., nie dopuścił się naruszenia tego zakazu. Pan Krzysztof Czabański jest pośrednio udziałowcem tych spółek i to jest fakt, badałem to na bazie informacji przekazanych przez Sejm, ale weryfikowałem to również z wpisami do Krajowego Rejestru Sądowego. I w konsekwencji narusza on te przepisy ustawy o Radzie Mediów Narodowych" - powiedział prof. Romanowski.

Jak wskazał, przepisy te są tak samo interpretowane w odniesieniu do takiego samego zakazu, który dotyczy członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. "Pogląd taki wśród prawników, że nawet pośrednie uczestniczenie, czyli nie ma bezpośrednio udziałów, ale mam udziały w innej spółce, która ma udziały, stanowi naruszenie tego zakazu i to był pogląd jeszcze przed 2015 r. prezentowany. Ja to podkreślam dlatego, że w tej całej dyskusji, która teraz ma miejsce, często stawia się zarzut w odniesieniu do takich opinii, że one mają jakiś charakter pozbawiony bezstronności" - zaznaczył.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

"W konsekwencji, jeżeli taki zakaz jest złamany, to zgodnie z art. 7 ust. 3 ustawy o Radzie Mediów Narodowych organ, który jest uprawniony do powołania danego członka Rady, w tym wypadku Sejm, może, a nawet powinien odwołać takiego członka Rady Mediów Narodowych. Z tego względu, że jest naruszona niezależność członka Rady, a ona jest zapewniona wyłącznie wtedy, jeżeli w żaden sposób nie będzie on ani bezpośrednio, ani pośrednio powiązany z podmiotami będącymi dostawcami usługi medialnej lub producentami radiowymi lub telewizyjnymi" - zauważył prof. Romanowski.

Zatem - jak podkreślił - jeżeli członek Rady nawet znajdował się w sytuacji "potencjalnego konfliktu interesów, tzn. on nie wystąpił, ale przez sam fakt pełnienia funkcji mógł wystąpić, to wtedy również przyjmuje się, że naruszona jest tutaj ta zasada niezależności".

"W mojej ocenie Sejm ma nie tylko prawo, ale ma obowiązek konstytucyjny podjąć głosowanie w sprawie uchwały dotyczącej odwołania. Jeżeli chodzi o sam proces odwołania członka Rady, to jest to tylko decyzja Sejmu, ponieważ zgodnie z ustawą Rada Mediów Narodowych składa się z pięciu członków - dwóch powołuje prezydent, a trzech - Sejm. W związku z powyższym Sejm w tym zakresie jest niezależny od prezydenta, żadna kontrasygnata, zgoda czy weto prezydenta nie ma tutaj zastosowania. Czyli jeżeli Sejm zdecyduje, żeby odwołać, to pan Czabański zostanie odwołany. To jest uchwała, która stanowi wyraz wyłącznej kompetencji Sejmu” - dodał prof. Romanowski.

Zamiast Czabańskiego będą prawnicy

Na czwartkowym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu nie pojawi się Krzysztof Czabański. Poinformował o tym komisję w piśmie.

Piotr Adamowicz w środę w rozmowie z dziennikarzami przypomniał, że Czabański był nieobecny także podczas posiedzenia komisji kilka miesięcy temu, na którym omawiano sprawozdanie z działalności Rady Mediów Narodowych w ub.r.

- Teraz wysyła jakichś dwóch prawników. Będziemy rozmawiać z prawnikami. To jego sprawa, że nie przyjdzie - skomentował poseł KO.

Prawnicy reprezentujący Czabańskiego zapewne przedstawią opinię, zgodnie z którą zasiadając w radzie Fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, nie narusza on przepisów ustawy o Radzie Mediów Narodowych. Fragmenty tej opinii opublikowano w środę na wPolityce.pl

Czytamy w niej, że Fundacja Instytut im. Lecha Kaczyńskiego nie jest wpisana do Rejestru Przedsiębiorców KRS, a ponadto z odpisu KRS tej instytucji nie wynika, żeby prowadziła jakąkolwiek działalność w zakresie dostarczania usług medialnych, ani była producentem radiowym lub telewizyjnym. - Trudno jest uznać, żeby zasiadanie w Radzie tej Fundacji stanowiło naruszenie zakazu przewidzianego w art. 5 ust. 3 ustawy o Radzie Mediów Narodowych - stwierdzono.

- Przewidziany w art. 5 ust. 3 ustawy o Radzie Mediów Narodowych zakaz łączenia członkostwa w Radzie z posiadaniem udziałów albo akcji spółki lub uczestniczenia w inny sposób w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym lub telewizyjnym powinien być interpretowany w sposób ścisły. Tak bowiem należy interpretować wszelkie zakazy, które ustawodawca nakłada na obywatela - podkreślono.

Przywołano orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 2006 roku (o tym, że wszelkie ograniczenia zasady wolności w prowadzeniu działalności gospodarczej mają charakter wyjątku i nie mogą być rozumiane w sposób rozszerzający”) oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2005 roku.

- Mimo że przytoczone wyroki dotyczą wygaśnięcia mandatów w organach jednostek samorządu terytorialnego, to wyrażone tam zasady stosowania przepisów prawa i wygaśnięcia członkostwa w składach tych organów powinny mieć zastosowanie do oceny zaistnienia przesłanek dla odwołania członka Rady Mediów Narodowych - zaznaczono.

Kiedy nowa osoba w Radzie Mediów Narodowych?

Piotr Adamowicz stwierdził, że już w piątek posłowie w głosowaniu plenarnym mogą zdecydować o wygaszeniu mandatu Krzysztofa Czabańskiego w Radzie Mediów Narodowych. W tej sytuacji marszałek Sejmu ogłosi nabór, kandydatów będzie można zgłaszać przez 21 dni.

- Jeżeli zostaną zgłoszeni, myślę, że procedura będzie szybka -  uważa Adamowicz. Jego zdaniem nowy członek Rady Mediów Narodowych może zostać wybrany za około miesiąc.

Rada Mediów Narodowych to utworzony za rządów PiS organ, który powołuje i odwołuje zarządy i rady nadzorcze między innymi TVP, PAP i Polskiego Radia. Krzysztof Czabański to były poseł PiS, a także wieloletni współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.

Czabański kieruje Rady Mediów Narodowych od 2016 r. Oprócz niego w Radzie Mediów Narodowych zasiada dwoje posłów PiS: Joanna Lichocka i Piotr Babinetz, a także byli posłowie Lewicy Marek Rutka i Robert Kwiatkowski.

Dołącz do dyskusji: Nowa osoba w Radzie Mediów Narodowych za miesiąc? Czabański wysyła prawników

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pawel
Murem za Czabańskim.
6 12
odpowiedź
User
Wiktor
Murem za Czabańskim.

Taaa... Jest obok Przewodniczącego Świrskiego dyktatorem-niszczycielem mediów publicznych, którzy próbowali sprywatyzować je dla celów partyjnych!
12 5
odpowiedź
User
Ulkiks
Pań Czabański to kompletnie nie mój świat. Zawsze się dziwiłem jak dostawał takie stanowiska. Ale w tym przypadku to kolejna opinia na zamówienie. Starą praktyka obecnej ekipy. Zawsze ktoś napisze. Ale władza trwać wiecznie nie będzie i rewolucja w przyszłości pożre własne dzieci.
20 11
odpowiedź