- Sąd w ani jednym miejscu nie orzekł, że ludzie zatrudnieni we WPROST napisali prawdę. Sąd oddalił MOJE powództwo - napisał Kamil Durczok, komentując nowy numer tygodnika „Wprost”, w którym został przedstawiony jako „przegrany”. - Rozumiem, że jak się szoruje po dnie, każdy sposób na podniesienie nakładu jest dobry. Nawet podpieranie się kłamstwem i znaną twarzą - dodał.