Polsat SuperHit Festiwal zyskał 200 tys. widzów. Hitem kabarety

Największą oglądalność pierwszego dnia miał Zenon Martyniuk! Cały Sopot bujał się w rytm Oczu Zielonych, nikt nie słucha, a wszyscy wstali i świetnie się bawili

Oczywiście, że ludzie bawią się przy muzyce do bawienia się. Taka muzyka odpowiada jednej z ludzkich potrzeb. Gdyby się nie bawili, znaczyłoby to, że wykonawca zawiódł.
Tak jak zawiódł kiedyś pewien Serb, który zaśpiewał tragiczną pieśń o ofiarach wojny domowej w Jugosławii. A ludzie tańczyli i śmiali się.
Czemu zawiódł? Napisał wesołą melodię do smutnych słów. Nie znając jego języka, ludzie odebrali muzykę tak, jak była zagrana.
Tak, jak nie zawiodła niegdyś Gepert śpiewając na festiwalu "Jaka róża taki cierń". Piosenkę nie do tańczenia, przy której publiczność nie tańczyła. Lecz odczuwała całym sobą utwór.

Grecy 2500 lat temu opracowali to wszystko. I śmiech i katharsis. I sztukę niską i wysoką. A my się nadal dziwimy.

Świetne widowisko, świetna impreza. A złożyła się na to świetna muzyka i niezłe kabarety. Trzy dni przed telewizorkiem warto było spędzić przy Polsacie.

Polsat najlepszy podał w swojej TV, że festiwal był sukcesem bo w sumie przez 3 dni oglądało go 9 mln widzów. W życiu się nie spotkałem, żeby dane z kilku dni sumować. Przecież to jest głupota bo liczą tych samych widzów po dwa razy.