SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Dziennikarze i CMWP żądają przywrócenia Marcina Mindykowskiego do pracy. Radio Gdańsk analizuje sprawę

Centrum Monitoringu Wolności Prasy i Syndykat Dziennikarzy Radia Gdańsk protestują przeciwko zwolnieniu dziennikarza tej rozgłośni, Marcina Mindykowskiego, żądając przywrócenia go do pracy. Jak się dowiadujemy, sprawą zainteresowała się też Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Radio Gdańsk rozważa wprawdzie przywrócenie go do pracy, ale dziennikarz mówi nam: - Nie wiem, czy teraz chcę wrócić.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze i CMWP żądają przywrócenia Marcina Mindykowskiego do pracy. Radio Gdańsk analizuje sprawę

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
bzdura
W sumie dziwny ten Mindykowski. Z wywiadów, ktorych udziela naokoło, wynika, że pracował w strasznej firmie. I przez lata pisowskiej władzy ciągle tam był. Teraz będzie chciał wrócić do tej strasznej firmy? I znów będzie cacy?


Może gdyby Chmielecki nie postanowił go wyrzucić, ten nie udzielałby wywiadów i byłby spokój? Chmielecki narobił tego bałaganu, nie Mindykowski
0 0
odpowiedź
User
jolka co pamięta
W sumie dziwny ten Mindykowski. Z wywiadów, ktorych udziela naokoło, wynika, że pracował w strasznej firmie. I przez lata pisowskiej władzy ciągle tam był. Teraz będzie chciał wrócić do tej strasznej firmy? I znów będzie cacy?


Może gdyby Chmielecki nie postanowił go wyrzucić, ten nie udzielałby wywiadów i byłby spokój? Chmielecki narobił tego bałaganu, nie Mindykowski


Nie o to chodzi, a o to, że Mindykowski przez lata potulnie wykonywał polecenia pisiej władzy w radiu, a teraz nagle wielkie larum podnosi na całą Europę. Coś późno zebrało mu się na bohaterstwo.
0 0
odpowiedź
User
tak
W sumie dziwny ten Mindykowski. Z wywiadów, ktorych udziela naokoło, wynika, że pracował w strasznej firmie. I przez lata pisowskiej władzy ciągle tam był. Teraz będzie chciał wrócić do tej strasznej firmy? I znów będzie cacy?


Może gdyby Chmielecki nie postanowił go wyrzucić, ten nie udzielałby wywiadów i byłby spokój? Chmielecki narobił tego bałaganu, nie Mindykowski


Nie o to chodzi, a o to, że Mindykowski przez lata potulnie wykonywał polecenia pisiej władzy w radiu, a teraz nagle wielkie larum podnosi na całą Europę. Coś późno zebrało mu się na bohaterstwo.


Tam 99,9 proc. pracowników potulnie wykonuje te polecenia. Nie chciej, aby wszyscy podnieśli larum
0 0
odpowiedź