SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Stankiewicz tłumaczy wyproszenie posła Kowalskiego ze studia: ”Przekroczył akceptowane granice”

Poseł Janusz Kowalski przekroczył granice akceptowane w debacie publicznej, chamsko atakował jednego z gości, nie reagował na prośby o wyciszenie emocji, a na koniec ubliżył też prowadzącemu - tak Andrzej Stankiewicz tłumaczy fakt wyproszenia parlamentarzysty ze studnia podczas audycji „7 dzień tygodnia w Radiu Zet”. O ujawnieniu notatek parlamentarzysty pisze: - Publikacja nieformalnych dokumentów to esencja dziennikarstwa, a polityk nie ma prywatnych notatek w sprawach publicznych.

Dołącz do dyskusji: Stankiewicz tłumaczy wyproszenie posła Kowalskiego ze studia: ”Przekroczył akceptowane granice”

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
poPO
Szkoda. Stankiewicz się skompromitował. Zawsze przygotowany, elokwentny, starał się przedstawiać różne opinie. Tym razem poszedł za daleko. Być może za bardzo wziął sobie profil stacji w której pracuje, może poniosły go emocje. Wypędzenie gościa za prezentację tez, czy krytykę lubianego przez Stankiewicza polityka jest nie do obronienia. Znowu o jednego dziennikarza w Polsce mniej.
odpowiedź
User
Mysz
Nie wierzę w to, co czytam. Człowieku, zaprosiłeś typka i użyłeś go jak gumy do żucia.
odpowiedź
User
fuckt
Co za debilne tłumaczenie, że jak polityk to nie ma prywatnych notatek. Dno.
odpowiedź