Stankiewicz tłumaczy wyproszenie posła Kowalskiego ze studia: ”Przekroczył akceptowane granice”
Poseł Janusz Kowalski przekroczył granice akceptowane w debacie publicznej, chamsko atakował jednego z gości, nie reagował na prośby o wyciszenie emocji, a na koniec ubliżył też prowadzącemu - tak Andrzej Stankiewicz tłumaczy fakt wyproszenia parlamentarzysty ze studnia podczas audycji „7 dzień tygodnia w Radiu Zet”. O ujawnieniu notatek parlamentarzysty pisze: - Publikacja nieformalnych dokumentów to esencja dziennikarstwa, a polityk nie ma prywatnych notatek w sprawach publicznych.
Dołącz do dyskusji: Stankiewicz tłumaczy wyproszenie posła Kowalskiego ze studia: ”Przekroczył akceptowane granice”
Mleka od byka się spodziewaliście po tym prymitywie?
Ufam, że teraz p. Stankiewicz nie będzie zapraszał takiego planktonu.
Nawet nie śmiem podsuwać tematów, gdyż nie mam takiej wyobraźni ale wyjechanie, że wojna na Ukrainie to wina Tuska to trzeba mieć naprawðę sufit nie równy, on sam to tworzy czy mu ktoś podsuwa, jako tzw pozytecznemu idiocie, media później zapraszają do programów a ten się czuje spełniony, że jest ważny