"Życie z samym sobą" to nowy serial Netfliksa. Grają Paul Rudd, Aisling Bea i Desmin Borges

Miles Elliott, mężczyzna, który ma w życiu pod górkę, poddaje się nowatorskiej terapii mającej uczynić go lepszym człowiekiem, po czym odkrywa, że został zastąpiony - w pełnym tego słowa znaczeniu - lepszą wersją samego siebie.

"Życie z samym sobą" to komedia egzystencjalna, której twórcy zdają się pytać nas, czy naprawdę chcemy być lepsi. W tym składającym się z ośmiu odcinków i opowiedzianym z różnych perspektyw wielowątkowym serialu występują Paul Rudd, Aisling Bea i Desmin Borges.  

Jego twórcą i scenarzystą jest laureat nagrody Emmy Timothy Greenberg ("The Daily Show with Jon Stewart"), a za reżyserię odpowiadają Jonathan Dayton i Valerie Faris ("Wojna płci", "Mała miss").

Premiera serialu "Życie z samym sobą" już 18 października na Netfliksie.

Netflix ma 151 mln użytkowników

W drugim kwartale br. Netflix zanotował wzrost wpływów o 26 proc. do 4,9 mld dolarów oraz 271 mln dolarów zysku netto. W ciągu trzech miesięcy platforma pozyskała 2,7 mln nowych subskrybentów, a globalnie ma obecnie ponad 151 mln użytkowników.  W II kwartale br. Netflix po raz pierwszy w swojej historii zanotował stratę użytkowników w USA - z usług serwisu zrezygnowało tam 126 tys. subskrybentów netto, podczas gdy wcześniej przewidywano ich wzrost na poziomie 352 tys.

Pod koniec kwietnia firma poinformowała, że zwiększy swoje zadłużenie o 2 mld zł, a środki te zostaną przeznaczone na realizację nowych treści i zakup licencji do zewnętrznych produkcji.

Platforma nie ujawnia, ilu płacących użytkowników ma w Polsce. Z szacunków Amper Analysis wynika, że może ich być 800 tys. Według badania Gemius/PBI w marcu br. Netflix miał w Polsce 3,43 mln realnych użytkowników i odnotował 43,35 mln odsłon.