SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Gorące tytuły na gorące lato: 7 seriali, które warto nadrobić w te wakacje

Świadectwa odebrane, urlop zaplanowany, a wysokie temperatury za oknem przypominają, że lato w pełni. To dobry moment, żeby zaplanować wakacyjny rozkład jazdy po serialowych tytułach - zarówno tych nowych, jak i tych, których seans do tej pory odkładaliśmy.

fot. HBO GO/mat.pras.fot. HBO GO/mat.pras.

Wakacje to w świecie rozrywki czas specyficzny — telewizyjne ramówki wieją nudą i puszczają powtórki, a część instytucji kulturalnych — na przykład teatrów — w ogóle zawiesza swoją działalność. My jednak sezonowi ogórkowemu się nie dajemy i zachęcamy do tego samego: okienna roleta w dół, chłodny napój do jednej ręki, pilot do drugiej: tyle wystarczy, by na czas wakacyjnych upałów zamienić mieszkanie w domowe kino. Oto subiektywna lista siedmiu seriali, które warto tego lata obejrzeć na popularnych serwisach streamingowych.  

Rojst’97 

Tym, którzy znają perypetie redaktora Zarzyckiego z pierwszego sezonu serialu Jana Holoubka, wystarczy powiedzieć, że druga odsłona „Rojstu” jest jeszcze bardziej klimatyczna i wciągająca. Dla pozostałych zaproszeniem niech będzie odtworzenie atmosfery lat 90. — dla wielu widzów sentymentalna szansa na podróż w czasy dzieciństwa czy młodości, okraszona bardzo ciekawą intrygą kryminalną. Jeśli nałożyć na to wszystko świetne role Dawida Ogrodnika, Andrzeja Seweryna, Piotra Fronczewskiego, a także Magdaleny Różczki i Łukasza Simlata —  otrzymujemy przepis na polski serial najwyższej jakości. Dbałość o szczegóły, fabularne zwroty akcji, zaskakujący finał i sporo mrugnięć okiem do widzów pamiętających lata 90. — kilka odcinków składających się na „Rojst '97" to gwarancja dobrze spędzonego czasu. A jeśli kogoś tytułowe bagno wciągnie bardzo mocno — to i zarwania nocy.

Serial „Rojst’97” od 7 lipca dostępny jest na platformie Netflix.

Szadź 

Skoro już przy polskich tytułach jesteśmy, grzechem byłoby nie wspomnieć o bijącej rekordy popularności na Playerze produkcji TVN. „Szadź” jest bowiem jak perełka w zalewie średniej jakości rodzimych produkcji kryminalnych. Na szczęście produkcja TVN z Maciejem Stuhrem w roli głównej trzyma poziom i oprócz „Rojstu” jest jednym z polskich seriali o tematyce kryminalnej, które można polecić z czystym sumieniem. Zwłaszcza że „Szadź” to trochę kryminał „na opak” — co prawda od początku wiadomo, kto zabił, ale motywy psychopatycznego Piotra Wolnickiego (Maciej Stuhr) i jego wyrachowana gra z usiłującą posadzić go za kratkami komisarz Agnieszką Polkowską (Aleksandra Popławska) są na tyle ciekawie przedstawione, że naprawdę trudno oderwać się od ekranu. 

Drugi sezon serialu „Szadź” dostępny jest na platformie Player.pl.

Ozark 

Tak, tak, wiem — staroć. Jednak pomimo entuzjastycznych recenzji i zachwytów znajomych serialożerców jakoś nie miałam do tej pory okazji zapoznać się z jednym z flagowych tytułów Netfliksa, który doczekał się już trzech sezonów (i już wiadomo, że będzie też czwarty). Dlatego gdy tylko mam wolną chwilę, z wypiekami na twarzy nadrabiam historię Martina Byrde’a, czyli najsłynniejszego w serialowym świecie speca od prania brudnych pieniędzy. Tytułowe „Ozark” to jezioro na prowincji USA, nad które praktycznie z dnia na dzień przeprowadza się główny bohater z rodziną, by zacząć wszystko od nowa, a przede wszystkim uwolnić się od długu zaciągniętego u bossa jednego z najgroźniejszych karteli narkotykowych. Choć jeszcze nie przebrnęłam przez pierwszy sezon, już wiem, że pozytywne opinie widzów o tym serialu nie były przesadzone — „Ozark” to bowiem nie tylko ciekawa intryga kryminalna, ale też specyficzny klimat małego miasteczka i jego mieszkańców: czy tubylcy zaakceptują Byrde’ów i ich skomplikowaną historię? Z chęcią się o tym przekonam, oglądając kolejne odcinki.

Serial „Ozark” dostępny jest na platformie Netflix.

Dziewczyny 

„Dziewczyny” to kolejny po „Ozark” serialowy hit, na który miałam apetyt już od dłuższego czasu. Głównym atutem tego serialu są świetnie skonstruowane postacie, których po prostu nie da się polubić od pierwszego wejrzenia. Tytułowe dziewczyny podglądamy w różnych momentach uch obfitującego w liczne przygody życia: od miłosnych wzlotów i upadków, przez burzliwe przyjaźnie, aż po kręte ścieżki zawodowej kariery. Na szczególną uwagę zasługuje tu autorka „Dziewczyn” i odtwórczyni głównej roli, Lena Dunham, którą śmiało można uznać za wyemancypowany głos pokolenia milenialsów. I niech nikogo nie zwiedzie tytuł — „Dziewczyny” to serial, który dostarczy rozrywki każdemu, kto lubi historie o grupie przyjaciół toczące się w wielkim mieście, bez względu na płeć.

Serial „Dziewczyny” dostępny jest na platformie HBO GO.

Kierunek: Noc 

„Kierunek: Noc” to rozrywka z gatunku gilty pleasure: z jednej strony defekty produkcji widać gołym okiem, z drugiej — historia jest na tyle wciągająca, że cały sezon ogląda się jednym tchem. Produkcja opowiada o grupie nieznanych sobie wcześniej ludzi podróżujących samolotem do Moskwy, którzy nagle stają w obliczu iście apokaliptycznego scenariusza: oto doszło do przebiegunowania Słońca, w wyniku czego, jego promieniowanie stało się zabójcze dla wszystkich żywych istot. Żeby ocalić życie, bohaterowie muszą zmienić obraną wcześniej destynację i okrążać Ziemię w ten sposób, by zawsze kierować się ku tytułowej nocy. Choć scenariusz bywa dziurawy i często bardzo naiwny, a gra aktorska pozostawia wiele do życzenia, sam koncept sprawia, że trudno oderwać wzrok od ekranu. Ciekawostką może być fakt, że serial oparto na książce autorstwa Jacka Dukaja, więc znajdziemy tu parę polskich „smaczków”. Jakiś czas temu Netflix potwierdził, że ma w planach kontynuację produkcji. To dobry moment, by nadrobić pierwszy sezon i być na bieżąco.

Serial „Kierunek: Noc” jest dostępny na platformie Netflix.

Biały Lotos 

No dobrze, nareszcie jakaś nowość z prawdziwego zdarzenia. „Biały Lotos” to serial, który zadebiutował pierwszym odcinkiem na HBO GO w poniedziałek 12 lipca. Już po seansie pierwszego epizodu z dużą dozą pewności można stwierdzić, że to propozycja na wakacje wprost idealna — z ekranu wyłaniają się rajskie plaże, kolorowe drinki z parasolką i wyluzowani turyści zakwaterowani w tytułowym „Białym Lotosie”, czyli ekskluzywnym hotelu na jednej z wysp hawajskiego archipelagu. Idylliczną atmosferę zakłóca jednak tajemnicze morderstwo — ale zanim wątek kryminalny wejdzie na wyższe obroty, widz zostanie uraczony sporą dawką absurdalnego humoru. A to wszystko w gwiazdorskiej obsadzie — w serialu występują bowiem Connie Britton (znana m.in. ze znakomitego serialu Netflixa „Dirty John”), Alexandra Daddario („Baywatch. Słoneczny patrol”), Jake Lacy („The Office”) i Jennifer Coolidge („Legalna blondynka”).  

 

Serial „Biały Lotos” dostępny jest na platformie HBO GO. 

Złap i ukręć łeb 

Skoro już przy nowościach HBO mowa, to warto odnotować jeszcze jedną lipcową premierę, tym razem osadzoną w historii, która wydarzyła się naprawdę. Serial dokumentalny „Złap i ukręć łeb” został oparty na głośnym podcaście i książce Ronana Farrowa opowiadających o układzie, który starał się uciszyć ofiary i dziennikarzy opisujących jeden z największych skandali Hollywood. Premierę dwóch pierwszych odcinków zaplanowano na 13 lipca, a kolejne dwa będą się pojawiać na HBO GO co tydzień.

Serial „Złap i ukręć łeb” dostępny jest na platformie HBO GO.

Dołącz do dyskusji: Gorące tytuły na gorące lato: 7 seriali, które warto nadrobić w te wakacje

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl