Plus wystartował z siecią 5G w Polsce. „Przełożenie aukcji 5G to straty dla skarbu państwa i telekomów, koronawirus tworzy nowe warunki”
Plus uruchomił w największych miastach w Polsce sieć 5G. To pierwszy polski operator który wdrożył nową technologię na szeroką skalę. Tymczasem oficjalna aukcja częstotliwości 5G z powodu pandemii koronawirusa została odłożona w czasie. - Przełożenie aukcji 5G to straty dla skarbu państwa i telekomów. Na kryzysie mogą skorzystać niektóre firmy technologiczne, ale tylko te które zbudowały wcześniej zaawansowane cyfrowe podstawy - oceniają eksperci dla Wirtualnemedia.pl.
W poniedziałek 11 maja br. Plus uruchomił - we współpracy z firmą Ericsson - w siedmiu miastach w Polsce sieć w standardzie 5G opartą na częstotliwości 2,6 GHz TDD.
Sieć 5G w Plusie funkcjonuje w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu, obecnie w jej zasięgu znajduje się ok. 900 tys. użytkowników.
Plus jest pierwszym polskim operatorem komórkowym, który uruchomił sieć 5G w tak szerokiej skali, pozostałe największe telekomy do tej pory uruchomiły jedynie pilotażowe programy nowej technologii w wybranych miejscowościach.
Lepsze pokrycie i wysoka jakość
Sieć Plus zapytana przez nas o szczegóły dotyczące wprowadzonego właśnie rozwiązania podkreśla, że jest ono obecnie optymalne i dobrze sprawdzi się także w przyszłości.
- Wykorzystana częstotliwość 2,6 GHz TDD z szerokością pasma 50 MHz pozwala osiągnąć równowagę pomiędzy szybkością transferu danych (do 600 Mb/s) i zasięgiem (czyli szeroką dostępnością), zachowując oba parametry bardzo wysokiej jakości, dzięki czemu więcej klientów będzie mogło cieszyć się nową jakością internetu - zapowiada Plus w komunikacie przesłanym do naszej redakcji. - W przyszłości wraz z rozwojem sieci 5G obecne wykorzystanie wspomnianego pasma zapewni lepsze pokrycie zasięgowe i pozwoli zachować przewagę na kolejnych etapach budowy 5G związaną z możliwością agregacji (łączenia) pasm 5G.
Zgodnie z zapowiedzią sieć 5G w Plusie będzie w przyszłości rozwijana na wszelkich możliwych częstotliwościach przeznaczonych dla tej technologii i dodanie np. częstotliwości 3,4-3,8 GHz, która będzie miała szersze pasmo 80 MHz, pozwoli na osiągnięcie wyższych szybkości, choć ma ona gorsze właściwości propagacyjne.
- 5G to przede wszystkim możliwość pełnego i swobodnego korzystania z bezprzewodowego internetu - zaznacza Plus. - To wyższa szybkość (do 600 Mb/s), lepsza stabilność połączenia, mniejsze opóźnienia w transmisji danych oraz dużo większa pojemność sieci. To wszystko oznacza, że będzie można przesyłać znacznie więcej danych, dużo szybciej i bez zakłóceń. Dziś to przede wszystkim nowa jakość rozrywki, więc szczególnie zadowoleni z wdrożenia 5G będą klienci, którym zależy np. na oglądaniu filmów w ultra wysokich rozdzielczościach, czy transmisji sportowe, wydarzeń i programów w wysokiej rozdzielczości (4K, a nawet 8K).
Telekom zapewnia, że zalety 5G docenią też korzystający z technologii cloud gaming, umożliwiającej dostęp do gier komputerowych bez pobierania ich na urządzenie. Jest też wiele nowych obszarów w których dla wdrożenie nowych rozwiązań konieczne są parametry oferowane przez technologię 5G. Dotyczy to przede wszystkim nowych możliwości dla firm i gospodarki – internet rzeczy, inteligentne miasta, sztuczna inteligencja, wirtualna rzeczywistość i wiele innych.
- Jak już informowaliśmy w pierwszych miesiącach transmisja danych w 5G będzie dostępna dla klientów Plusa i Cyfrowego Polsatu promocyjnie w ramach pakietów internetowych w aktualnie dostępnych abonamentach, natomiast nowa oferta dedykowana specjalnie taryfom 5G zostanie przedstawiona w najbliższym czasie - wyjaśnia operator. - Z 5G Plusa mogą korzystać osoby, które albo już mają, albo kupią urządzenia wykorzystujące częstotliwość 2,6 GHz TDD. W naszej ofercie obecnie dostępne są router ZTE MC801 oraz smartfony Huawei Mate Xs, Huawei P40, Huawei P40 PRO, a wszystkie te urządzenia można nabyć w sprzedaży ratalnej na 24, 36 i 48 rat. W zależności od wybranej taryfy oraz liczby rat router ZTE MC801 można mieć za 199 zł opłaty początkowej z ratami już od 75 zł (48 rat), a smartfony już od 199 zł opłaty początkowej i ratą 58 zł (48 rat) dla modelu Huawei P40 128GB 5G. Testujemy już także kolejne sprzęty pozwalające na korzystanie z 5G i wkrótce one także będą dostępne w sprzedaży - zapowiada Plus.
Jak sprawdzić zasięg 5G w Plusie?
Aby się dowiedzieć jak sieć 5G jest dostępna w danej lokalizacji to należy sprawdzić stronę internetową sieci Plus. W kolumnie po lewej stronie należy zaznaczyć pole o nazwie Internet 5G i LTE. Aby sprawdzić, czy i jaki zasięg jest dostępny w wybranym miejscu, należy wpisać nazwę miasta albo miejscowości lub ręcznie odszukać konkretny punkt na mapie.
5G nie dla Kowalskiego?
O wprowadzeniu nowej sieci 5G w Polsce jest głośno od wielu miesięcy, według zapowiedzi technologia pozwoli stworzyć nieznane dotąd możliwości cyfrowego rozwoju opartego o szybkie i niezawodne przetwarzanie dużych ilości danych.
Zapowiadając wprowadzenie 5G największe telekomy podkreślają, że korzyści z nowej technologii odczują też zwykli użytkownicy sieci mobilnych i internetu. Jednak Konrad Księżopolski, analityk Haitong Banku w rozmowie z Wirtualnemedia.pl weryfikuje nieco te zapowiedzi.
Zwraca uwagę na fakt, że okres pandemii w którym duża część Polaków pozostała w domach spowodował skokowy wzrost konsumpcji danych nie tylko jako efekt wykorzystania internetu do pracy z domu czy nauki z domu ale także, a może przede wszystkim jako formy rozrywki.
- Okazało się jak bardzo Polacy i cały świat jest dziś uzależniony od internetu i jak ważne dla większości ludzi jest dobrej jakości połączenie z siecią – przyznaje Konrad Księżopolski. - Stawiam tezę, że być może nawet ważniejsze niż ciepła woda w kranie. Czy to pokazuje że potrzebujemy tu i teraz sieci 5G? Nie sądzę. Po pierwsze, wzrost konsumpcji danych ma miejsce w domu gdzie zazwyczaj korzystamy z sieci stacjonarnej albo z hybrydy sieci stacjonarnej i komórkowej. Po drugie, wzrost konsumpcji danych (jak np. streaming wideo) nie powinien być motywem przewodnim rozwoju sieci 5G. Motywem przewodnim 5G było i powinno pozostać rozwój nowych technologii, usług, gospodarki i społeczeństwa cyfrowego. Flagowymi przykładami wykorzystana technologii 5G są chociażby smart city, telemedycyna, autonomiczne samochody.
Według eksperta mocno niewłaściwe byłoby dziś mówienie o technologii 5G tylko w kontekście zwiększenia przepustowości sieci komórkowej oraz możliwości oglądania Netfliksa w 4K.
- Pojemność/przepustowość sieci można zwiększyć zagęszczając nadajniki, wykorzystać inne obecnie dostępne pasma, czego dobrym przykładem jest dziś Polkomtel z grupy Cyfrowego Polsatu – przyznaje Księżopolski. - 5G jest na pewno ważnym elementem rozwoju tzw. gospodarki 4.0, co jakiś czas temu było ważnym elementem długoterminowej strategii rządu. Przykład Korei Południowej i Chin pokazuje że technologa może być bardzo pomocna także w walce z pandemią, gdyż w sposób łatwy i efektywny jest w stanie organizować procesy na dużą, narodową skalę. Dla Kowalskiego 5G dziś nie ma wielkiej wartości dodanej, ze względu na brak dedykowanych usług pod 5G. Prędkość internetu mobilnego 500 Mb/s w 5G wobec np. 50-100 Mb/s w 4G nie zmienia sposobu konsumpcji treści, gdyż w każdej prędkości właściwie da się wszystko, oczywiście poza szczególnymi przypadkami.
Powrót aukcji nieznany
Wcześniej szerokie możliwości budowy w Polsce sieci 5G miała zapewnić operatorom aukcja częstotliwości ogłoszona przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.
Jednak pod koniec kwietnia Ministerstwo Cyfryzacji unieważniło obecną aukcję i przesunęło ją w czasie na bliżej niezdefiniowany termin. Przyczyną decyzji miała być m.in. szerząca się w naszym kraju pandemia koronawirusa.
W tej sytuacji powstaje pytanie w jaki sposób zawieszenie aukcji 5G wpłynie na szerokie wprowadzenie w naszym kraju nowej technologii i kiedy przetarg może zostać przeprowadzony. Telekomy pytane o to przez Wirtualnemedia.pl odpowiadają ostrożnie i z rezerwą.
- Nie chcemy spekulować na temat konkretnych terminów – zaznacza w komunikacie skierowanym do Wirtualnemedia.pl Konrad Mróz z T-Mobile Polska. - Na dzisiaj można jedynie stwierdzić, że powtórzenie całego procesu aukcyjnego oznaczałoby co najmniej kilkumiesięczne opóźnienie inwestycji w budowę sieci 5G na nowych częstotliwościach. Patrząc na skokowy wzrost zapotrzebowania na usługi telekomunikacyjne dystrybucja nowych częstotliwości to niezbędny warunek rozwoju nowoczesnych usług dla klientów i pozytywnego impulsu dla gospodarki w tym tworzenia nowych miejsc pracy. Komercyjne uruchomienie technologii 5G może odegrać istotną rolę nie tylko w przywracaniu gospodarki do stanu sprzed pojawienia się wirusa, ale również poprzez efekty przemysłowej rewolucji (Industry 4.0) dać siłę i nowe możliwości jej rozwoju.
- Orange Polska niezmiennie pozostaje na stanowisku, że aukcja 5G powinna odbyć się jak najszybciej – potwierdza z kolei w rozmowie z nami Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska. - Obecna sytuacja związana z pandemią najlepiej pokazuje, jak istotna jest możliwość komunikowania się i szybki internet. Sytuacja związana z aukcją 5G jest bardzo dynamiczna, dlatego trudno nam przewidywać, co przyniesie przyszłość, ani tym bardziej cokolwiek komentować.
Z kolei najwięksi dostawcy sprzętu służącego do budowy infrastruktury 5G nie mają obaw związanych z opóźnieniem wdrożenia u nas nowej technologii i zapewniają, że są gotowi do jej dalszego tworzenia.
- Ericsson przewodzi wdrożeniom 5G na całym świecie i jako pierwsi w Polsce wprowadziliśmy 5G w sieci Polkomtel – zaznacza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Martin Mellor, szef firmy Ericsson w Polsce. - Uwiarygodniliśmy naszą technologię 5G u operatorów telefonii komórkowej w Polsce i otwieramy sieć testową w Politechnice Łódzkiej. Aukcja 5G jest niezbędnym krokiem, aby rozpocząć komercyjne wprowadzenie 5G na nowych pasmach częstotliwości. Krytyczność infrastruktury cyfrowej została dodatkowo udowodniona podczas pandemii, a dyrektor generalny Ericsson, Börje Ekholm, niedawno stwierdził, że rządy powinny zachęcać do inwestycji 5G jako sposobu na przywrócenie gospodarki. Dzięki naszym 2 tys. inżynierów działu badań i rozwoju radia w Krakowie i Łodzi wraz z produkcją 5G w Tczewie, Ericsson jest gotowy do współpracy z operatorami telefonii komórkowej i innymi kluczowymi interesariuszami w celu przyspieszenia wdrożenia 5G w Polsce.
Gotowość do budowy 5G w Polsce pomimo opóźnień zapowiada także Huawei. - Wdrożenie 5G jest ogromną szansą dla naszej gospodarki, dającą polskim firmom możliwość zajęcia pozycji lidera w całym regionie – przyznaje w rozmowie z nami Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji Huawei Polska. - Patrząc na sytuację, w jakiej postawiła nas pandemia Covid-19, a także jej skutki w postaci szerokiego wdrożenia pracy zdalnej czy e-learningu, widzimy wyraźnie, że sieci starszych generacji, na których obecnie pracujemy, są już wysoce przeciążone, a tym samym wymagają wprowadzenia nowych rozwiązań w celu zaspokojenia gwałtownie rosnącego popytu.
Według Huawei warto także podkreślić, że eksperci dostrzegają ogromną rolę, jaką 5G ma odegrać w łagodzeniu skutków kryzysu gospodarczego wywołanego przez koronawirusa – podkreślono to m.in. w opublikowanym niedawno raporcie Związku Pracodawców i Przedsiębiorców.
- Dzięki globalnemu doświadczeniu i wdrożeniu sieci 5G w wielu krajach (m.in. w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Norwegii, Finlandii czy Szwajcarii) i we współpracy z różnymi operatorami, Huawei jest w pełni gotowy do budowy sieci 5G wraz z polskimi telekomami – podkreśla Hordyński. - Dysponujemy gotowymi rozwiązaniami, zapleczem technicznym i ekspertami. Przy innych uwarunkowaniach zewnętrznych moglibyśmy zacząć wdrażanie 5G na terenie Polski już dziś. Zgodnie z zapowiedzią ministra Zagórskiego, aukcja 5G może przynieść do budżetu wpływy rzędu 5 miliardów złotych. Warto również podkreślić, że wymagane przez Unię Europejską wprowadzenie sieci 5G w przynajmniej jednym dużym mieście do końca roku 2020 nadal obowiązuje zarówno Polskę, jak i wszystkie inne państwa członkowskie.
Opóźnienie 5G to straty
Konrad Księżopolski w rozmowie z nami rozważa jak przesunięcie aukcji 5G może wpłynąć na rozwój tej technologii w Polsce.
- Przesunięcie aukcji z oczywistych względów opóźni proces alokacji pasma 5G a co za tym idzie inwestycji telekomów w rozwój sieci, co w konsekwencji spowoduje późniejszy start komercyjny sieci 5G – przyznaje Konrad Księżopolski.
Ekspert z Haitong Banku zaznacza, że wstrzymanie aukcji nastąpiło ze względu na pandemię koronawirusa, która wstrzymała bieg procedowania aktów prawnych, takich jak m.in. przetarg na 5G.
- Można się spodziewać że rozpisanie nowej aukcji nastąpi szybko po powrocie gospodarki do normalności – przewiduje Księżopolski. - Państwu powinno zależeć na szybkim rozpisaniu i zakończeniu tej aukcji. Po pierwsze, i chyba najistotniejsze, aukcja zapewni wpływy do budżetu państwa, który z racji koronawirusa jest bardzo mocno napięty i każdy większy wpływ gotówki jest bardzo mile widzialny. Po drugie, Agenda Cyfrowa UE mówi aby państwa UE do końca 2020 r. uruchomiły usługi 5G.
Zdaniem naszego rozmówcy istotnym elementem w tej dyskusji są także zmiany wprowadzone podczas głosowania nad Tarczą 3.0, które skracają kadencję prezesa UKE oraz zmieniają tryb jego wyboru.
- Jest to o tyle ciekawe, że poprawki te zostały wprowadzone bez wcześniejszych konsultacji ani dyskusji – podkreśla Księżopolski. - Pytanie jaka intencja stała za tym żeby skracać kadencję prezesa UKE w zasadzie w trakcie procesu rozdysponowania pasma 5G. Powstaje kwestia czy nie będzie to pretekstem do zmiany warunków lub parametrów aukcji w kwestii na przykład umożliwienia operatorowi zakupu więcej niż jednego bloku.
Koronawirus może oznaczać korzyści
Dr Szymon Wierciński, ekspert w zakresie strategii cyfrowej innowacji z Akademii Leona Koźmińskiego, podobnie jak Księżopolski zwraca uwagę na możliwe straty firm technologicznych spowodowane pandemią i opóźnieniem wprowadzenia 5G.
- W związku z pandemią i przełożeniem terminu rozpoczęcia aukcji na częstotliwość 3,6 GHz ciężko powiedzieć, jak będzie kształtować się wdrożenie sieci 5G w Polsce – przyznaje Szymon Wierciński. - Teoretycznie, na poziomie UE były oczekiwania, że do końca bieżącego roku wszystkie kraje wspólnoty mają ruszyć z tą technologią. Teraz jednak priorytety się zmieniły. Obecna infrastruktura wytrzymała wzmożony ruch.
Ekspert zaznacza, że część projektów, które miały startować w oparciu o sieć 5G została zawieszona lub właśnie straciła finansowanie. - Mowa również o projektach komercyjnych, gdyż na rynku szeroko rozumianej innowacji technologicznej nastąpiło ogromne przetasowanie. Wyceny startupów, które przed chwilą jeszcze miały szanse na stosowanie wyceny w oparciu o ponadprzeciętne mnożniki rynkowe, stopniały na pniu.
Czy możliwy jest teraz powszechny start 5G do końca 2020 r. w Polsce? Na tak postawione pytanie nasz rozmówca nie odpowiada wprost.
- W zależności od tego, jak zdefiniujemy start, może on również nastąpić w wakacje – ocenia Wierciński. - Nie ma jednak teraz mowy o powszechnym dostępie do usługi. Z uwagi na zmieniającą się właśnie sytuację geopolityczną, wcześniejsze problemy Huawei z administracją amerykańską i ograniczeniami związanymi z wyborem dostawców pod infrastrukturę, zmienia się również opłacalność projektów. Zawsze, kiedy spada nam liczba dostawców, pogarszają się warunki z perspektywy kupującego.
Ekspert zaznacza, że firmy wdrażające usługi w oparciu o 5G muszą ponownie przeanalizować opłacalność projektów. - Na szczęście pandemia przyczyniła się również do ogromnego wzrostu zapotrzebowania na usługi mobilne, wzrosła w Polsce i na świecie ilość internautów, zaczęli korzystać z funkcji, których do tej pory nie potrzebowali lub uznawali za domenę młodszego pokolenia. To wszystko przełoży się na zapotrzebowanie na dostęp do szybszego, bardziej niezawodnego i bezpieczniejszego dostępu do sieci, a odpowiedzią na te oczekiwania jest właśnie 5G – przyznaje Wierciński.
Zdaniem naszego rozmówcy w ostatecznym rachunku część firm technologicznych może skorzystać na obecnym kryzysie koronawirusa. Będą to jednak podmioty które wcześniej stworzyły sobie do tego odpowiednie podstawy.
- Po społecznościach internetowych jakiś miesiąc temu przebiegł mem na temat tego, kto wpłynął najbardziej na cyfrową transformację twojej firmy: a) prezes, b) dyrektor technologiczny, c) Covid-19 - przypomina Wierciński. - Dzisiaj widzimy, w jaki sposób pogłębia się przepaść technologiczna pomiędzy firmami, które już wcześniej budowały swój cyfrowy rdzeń operacyjny, bazując na danych, rozwiązaniach informatycznych i technologii. Te firmy, które były w stanie się szybko przestawić na pracę zdalną, zyskały pewną przewagę. A te, które będą całą infrastrukturę i wiedzę pozyskiwać od zewnętrznych dostawców, a nie będą budować własnych zasobów w obszarze cyfrowym, będą stopniowo oddawać swoją przewagę konkurencyjną.
Naukowiec z ALK podaje przykłady. Wystarczyło kilka dni, aby zdigitalizować znaczną część procesów na rynku healthcare, podczas gdy np. sprzedaż samochodów czy szerzej rynek linii lotniczych bardzo spowolniły, co stawia pod znakiem zapytania popyt ze strony firm.
- Pracodawcy zauważyli właśnie, że zamiast wysyłać pracownika do klienta wystarczy wideokonferencja, zamiast ogromnego biura wystarczy laptop - przyznaje Wierciński. - To właśnie tutaj będą szukać źródeł oszczędności. Kiedy gospodarka się odbije, będziemy w znacznie lepszym położeniu jeśli chodzi o wykorzystanie zasobów cyfrowych, niż miało to miejsce przed pandemią. Zmiana społeczna w tym obszarze już nastąpiła. Telekomy i dostawcy infrastruktury będą czerpać z tego ogromne korzyści.
Dołącz do dyskusji: Plus wystartował z siecią 5G w Polsce. „Przełożenie aukcji 5G to straty dla skarbu państwa i telekomów, koronawirus tworzy nowe warunki”
prawde o portalu In teria znajdziesz posrednio na adresie - m . int er ia . pl / serwis / for um - kategoria lokal ne i temat " p o r a d y d l a w i r t u a l n e m e d i a " :) De ri ck