Dziennikarze czekają na nowe propozycje zasad pracy w parlamencie, wstęp do Sejmu tylko w dni posiedzeń
Przedstawiciele mediów podczas poniedziałkowego spotkania z marszałkiem Senatu ustalili, że w najbliższym czasie otrzymają od władz parlamentu nowe propozycje zasad pracy mediów w Sejmie i Senatu, do których będą mogli zgłosić swoje uwagi.
W poniedziałek w południe marszałek Senatu Stanisław Karczewski spotkał się z przedstawicielami kilkudziesięciu przedstawicieli różnych mediów. Na początku zadeklarował, że ani władze parlamentu, ani PiS nie zamierzają ograniczyć możliwości pracy dziennikarzy w Sejmie i Senacie.
Odniósł się też do propozycji ogłoszonych przez Kancelarię Sejmu w zeszłym tygodniu, zgodnie z którymi stałe akredytacje w parlamencie będą mogły otrzymać tylko dwie osoby z danej redakcji, a rozmowy z politykami będą mogły być nagrywane głównie w nowo utworzonym centrum medialnym. Przeciw tym zasadom w piątek zaprotestowało ponad 30 redakcji, ogłaszając w swoich mediach #Dzieńbezpolityków.
Stanisław Karczewski podkreślił, że były to tylko propozycje, które nie mają żadnej mocy wiążącej i na pewno nie zostaną wprowadzone. Przedstawiciele mediów przez aklamację stwierdzili, że odpowiadają im obecne zasady, natomiast te zaproponowane są nie do zaakceptowania. Prezes Press Club Polska Jarosław Włodarczyk przypomniał, że już w połowie listopada z inicjatywy tej organizacji powstał wspólny list 28 redaktorów naczelnych z różnych mediów do marszałka Sejmu, wyrażający sprzeciw wobec proponowanych reguł. Z kolei Centrum Monitoringu Wolności Prasy (działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich) pod koniec września przesłało marszałkowi Sejmu podpisany przez ponad 50 dziennikarzy apel o wycofanie się z planowanych ograniczeń.
Na poniedziałkowym spotkaniu przedstawiciele mediów umówili się, że dalsze rozmowy z władzami parlamentu będą prowadzić w węższym gronie np. za pośrednictwem organizacji branżowych takich jak Press Club Polska czy Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich oraz redakcji, które chcą osobno wyrazić swoje opinie. Na razie czekają na stanowisko władz Sejmu i Senatu z nowymi propozycjami zmian zasad dotyczących dziennikarzy. Stanisław Karczewski zadeklarował, że powinien przesłać takie propozycje w pierwszym tygodniu stycznia.
Sala protestuje. Tygodnik Solidarność pyta kto chce zmian w dotychczasowych zasadach. Nikt się nie zgłasza. Brawa na sali
— Bartosz Węglarczyk (@bweglarczyk) 19 grudnia 2016
Marszałek Sejmu zaznaczył, że dzisiaj nie będzie możliwy wstęp dziennikarzy do budynku Sejmu, w którym od piątku wieczorem pikietują posłowie partii opozycyjnych (głównie PO i Nowoczesnej). Wyjaśnił, że wynika to z rozporządzenia wprowadzonego przez marszałka Sejmu w 2008 roku. Dzisiaj po południu dziennikarze będą mogli relacjonować obrady Senatu, natomiast nie będą mogli przejść do części sejmowej.
- Poinformujemy tak szybko, jak to będzie możliwe, jak to zorganizujemy. Najprawdopodobniej poprzez wejście B2 do Senatu. Jeżeli będzie utrzymana decyzja o wydzieleniu części sejmowej, będzie można poruszać się tylko po budynkach, które są przypisane do Senatu - poinformował dyrektor Kancelarii Senatu.
Na początku spotkania Stanisław Karczewski poprosił dziennikarzy, żeby nie transmitowali go w internecie. Kilka osób się do tego nie zastosowało i relację można było oglądać na żywo.
Posłom pozostającym w sali posiedzeń dostarczono zarządzenie z 2008 r. ws. wstępu do Sejmu, wprowadzone przez marszałka B.Komorowskiego. pic.twitter.com/xALjbGyURv
— SejmRP (@KancelariaSejmu) 18 grudnia 2016
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze czekają na nowe propozycje zasad pracy w parlamencie, wstęp do Sejmu tylko w dni posiedzeń
Mam nadzieję, że p. Skowroński będzie negocjował. Ale jakby był zbyt ostry w tej walce o wolność, to można by mu podesłać Warzechę. W celu całkowitego zbilansowania i załagodzenia ostrości przydać się może też wzór obiektywizmu niejaki Terlikowski :D :D :D