SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wydawcy i twórcy apelują do premiera o zerową stawkę VAT na książki i prasę

Przedstawiciele organizacji wydawców, twórców i dziennikarzy zaapelowali do Mateusza Morawieckiego o skorzystanie z możliwości, jaką daje dyrektywa unijna, i obniżenie do zera stawki podatku VAT na książki, gazety i czasopisma. „Nie czekajmy, aż książki i prasa staną się dobrem dostępnym wyłącznie dla wybranych. To nasz wspólny obywatelski obowiązek” - podkreślają.

Dołącz do dyskusji: Wydawcy i twórcy apelują do premiera o zerową stawkę VAT na książki i prasę

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maturzysta
Jak książki będą tańsze o VAT to nagle czytelnictwo skoczy do góry niczym kangur?

Nie, czytelnictwo nie skoczy niczym kangór, matóżysto, - i nie o to tu chodzi. Chodzi o to, że bez VAT-u na książki jakaś część czytających będzie mogła sobie pozwolić na kupno książki, których nie kupuje, jeśli są one kilka zł VAT-u droższe. Taka grupa kupujących to już dużo, by utrzymać niektóre wydawnictwa książkowe na rynku, co jest korzystne dla ogółu (że o wydawnictwach nie wspomnę). Nałucz siebie podztaf ekonomjii oraz dowiec sie, iaki jezd jej zfionsek z rzyciem spoóecznym, miszczó.

Czepiasz się jak guma du żucia podeszwy. Już widzę jak nagle ludzie kupywają książki dlatego że o kilka złotych tańsze. Jak ktoś chce kupić to i tak kupi. A jak ktoś wiąże koniec z końcem to nie myśli o kupywaniu książek. Proste?
0 0
odpowiedź
User
Krasawica
Jak książki będą tańsze o VAT to nagle czytelnictwo skoczy do góry niczym kangur?

Nie, czytelnictwo nie skoczy niczym kangór, matóżysto, - i nie o to tu chodzi. Chodzi o to, że bez VAT-u na książki jakaś część czytających będzie mogła sobie pozwolić na kupno książki, których nie kupuje, jeśli są one kilka zł VAT-u droższe. Taka grupa kupujących to już dużo, by utrzymać niektóre wydawnictwa książkowe na rynku, co jest korzystne dla ogółu (że o wydawnictwach nie wspomnę). Nałucz siebie podztaf ekonomjii oraz dowiec sie, iaki jezd jej zfionsek z rzyciem spoóecznym, miszczó.

Czepiasz się jak guma du żucia podeszwy. Już widzę jak nagle ludzie kupywają książki dlatego że o kilka złotych tańsze. Jak ktoś chce kupić to i tak kupi. A jak ktoś wiąże koniec z końcem to nie myśli o kupywaniu książek. Proste?

Nie. Nie wszyscy kupujący książki mieszkają w dużych miastach i nie wszyscy dysponuja budżetem +10 000 zł netto, a nawet +6000 zł netto. Jasne?
0 0
odpowiedź