Prof. Robert Grzeszczak: ustawa o dekoncentracji mediów może być sprzeczna z prawem Unii Europejskiej
Po wakacjach Prawo i Sprawiedliwość przedstawi w Sejmie gotowy projekt ustawy o dekoncentracji w mediach. Jednak prof. Robert Grzeszczak z Katedry Prawa Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego w analizie przygotowanej dla serwisu Wirtualnemedia.pl zastrzega, że w kształcie proponowanym przez PiS ustawa może być sprzeczna z przepisami UE. - Unijne rozumienie pojęcia pluralizmu mediów jest szersze niż to, jakie wyłania się z wypowiedzi twórców nowej polskiej ustawy. Komisja Europejska zbada czy nowe przepisy nie utrudniają bardziej niż podmiotom krajowym możliwości wejścia na rynek polski i rozpoczęcia tu działalności gospodarczej - zapowiada Robert Grzeszczak.
Dołącz do dyskusji: Prof. Robert Grzeszczak: ustawa o dekoncentracji mediów może być sprzeczna z prawem Unii Europejskiej
I to zacytuje mojemu starszemu stopniem naukowym Koledze.
Zacznijmy mówić po polsku. "Może być sprzeczna" - to myli ludzi. Pomysł, koncepcja, kamień węgielny ustawy SĄ sprzeczne z prawem UE, więc nie ma co oczekiwać, że treść ustawy będzie praworządna.
A podwaliną ustawy nie jest żadna "dekoncentracja", lecz jest burakowa myśl: "Jestem u władzy i niech nikt nie śmie krytykować!". I niewiele więcej.
Źli ludzie będą chcieli tą ustawę przeforsować.
Po swojemu: Czyli najpierw zgłoszą projekt likwidacji wszystkich niezależnych od zła mediów.
A potem, po wielusettysięcznych protestach, w drodze ustępstw zgodzą się złagodzić ustawy. Ale pod warunkiem, że krytyka partii i rządu nieco zmaleje.
Kto to słyszał, żeby to Kalemu próbować ukraść krowę?