SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Stanisław Mikulski reklamuje badania słuchu w Geers (wideo)

Startuje telewizyjna kampania reklamowa firmy Geers Akustyka Słuchu. Akcję - z udziałem Stanisława Mikulskiego - przygotowały firmy Play Production i Different Media.

Dołącz do dyskusji: Stanisław Mikulski reklamuje badania słuchu w Geers (wideo)

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Nieprzyguchy sceptyk
Co jaki czas jakie "firmy" wrzucaj do mojej skrzynki pocztowej "zaproszenia na badania", oczywiście "bezpłatne" (badania, nie "firmy"). Dzisiaj znalazłem właśnie namolną reklamę Geersa. Nigdy nie miałem problemów ze słuchem i wiem jedno: jeśli cokolwiek w niechcianym spamie reklamowym jest "bezpłatne", to będzie kosztować dużo drożej niż zwykle.

Na stronie tego Geersa przeczytałem coś takiego:
"Na podstawie pomiarów technik akustyk sporządza indywidualny profil słuchu i przechowuje wyniki badania w postaci tak zwanej karty słuchu".

I wszystko jest już jasne! Żeby się za darmo przebadać, trzeba tylko wyrazić zgodę na przetwarzanie danych osobowych. A te dane są dużo droższe niż "badania", naprawdę nie warto. Wasze dane osobowe będą już do końca świata przetwarzane przez Geersa.
W Polsce działa e-sąd w Lublinie, kredyty można brać przez internet a komornicy nie mają obowiązku sprawdzania czy nakaz płatniczy nie został sfałszowany. Trzeba naprawdę nie mieć oleju w głowie, żeby nie zrozumieć co w reklamie znaczy "bezpłatne". I to jeszcze w reklamie firmy, która zaśmieca ludziom skrzynki pocztowe.

I jeszcze na koniec tekst z tej ulotki reklamowej Geersa (pewnie przestraszyli się UOKiK albo Naczelnej Izby Lekarskiej, dlatego to zamieścili): "* Testy słuchu nie stanowią diagnozy medycznej w rozumieniu ustawy z dnia 15.04.2011 r." Czyli jest to ewidentna ściema i wciskanie głuchym staruszkom swojego badziewia. Szkoda jednak, że Brunner nie dorwał w końcu Klossa... Należało mu się.

Apel do młodych: jeśli nie chcecie spłacać długów swoich dziadków czy rodziców, to poinformujcie ich, co znaczy "bezpłatnie" w języku marketoidalnym. Oni nie siedzą w internecie, więc sami tego nie sprawdzą. A długi i kredyty są dziedziczne - to Wy będziecie musieli je spłacać!
odpowiedź