Radio ZET zmienia ramówkę. Dłuższe "ZET na punkcie muzyki", Piotr Sworakowski w niedziele
Dłuższe „ZET na punkcie muzyki” Marcina Wojciechowskiego, Piotr Sworakowski w niedziele, Mateusz Ptaszyński w weekendy - tak wygląda modyfikacja ramówki Radia ZET.
Dołącz do dyskusji: Radio ZET zmienia ramówkę. Dłuższe "ZET na punkcie muzyki", Piotr Sworakowski w niedziele
-Zet na punkcie muzyki godzinę dłużnej ? Kill me. Ten program jak i sam Wojciechowski mają syndrom wypalenia się. Absolutna głupota wydłużać coś co zwyczajnie jest nudne. Lepszym posunięciem byłoby zdjęcie tego programu z anteny bądź ograniczenie do jednej audycji w tygodniu np w soboty.
- miedzy 18 a 21 powinna wrócić codzienna lista przebojów bądź też jak to miało miejsce w 2006 roku codzienne wydanie Zet Dance. Wbrew pozorom miłośników muzyki dance i disco (nie mylić z disco polo ) jest w Polsce dużo
-Dżibik i Łukasik aboslutnie źle dobrany duet. Kompletnie do siebie nie pasują już nie mówiąc o tym, że hallo zet jest nieudolną kopią radaru z Eski Rock.
-Zamiana Sworakowskiego na Łukasika i Ptaszyńskiego pokazuje brak myślenia Paszy. Zarówno Ptaszyński jak i Łukasik bardzo dobrze się zapowiadają, ale brakuje im doświadczenia co słychać na antenie. Uważam , że na antenie ogólnopolskiej stacji powinni pracować sami najlepsi , a Łukasik na dzień dzisiejszy zdecydowanie bardziej odnalazłby się w maxxxie bądz esce..
Łukasik i Ptaszyński będący póki co czeladnikami radiowymi, powinni nabrać doświadczenia w paśmie nocnym. Zet milknie od północy do szóstej, wypełniając żywym słowem jedynie 10 minutowe wiadomości, potrzebne w tym wymiarze w nocy psu na budę. To jest właśnie czas i miejsce dla kuźni talentów przed wpuszczeniem w pasma dzienne. Tymczasem mamy serwowaną jakąś pajdokrację wrzuconą na głębokie wody. Tylko patrzeć, jak Pasza wyśle Olejnik do Zet Gold, a gościa radia zet będzie prowadzić jakaś koleżanka Łukasika prosto z gimnazjum.