Krzysztof Skórzyński po wycieku maila od szefa kancelarii premiera: nie „doradzałem” jakiemukolwiek politykowi
Na Twitterze wyciekł mail, w którym szef kancelarii premiera Michał Dworczyk miał pytać dziennikarza "Faktów" TVN Krzysztofa Skórzyńskiego o opinię na temat odpowiedzi na pytania dziennikarki OKO.press. - Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi - zapewnia Skórzyński.
Dołącz do dyskusji: Krzysztof Skórzyński po wycieku maila od szefa kancelarii premiera: nie „doradzałem” jakiemukolwiek politykowi
Minister pisze do dziennikarza po imieniu, zaczyna od pytania, co tamten sądzi o takich odpowiedziach, bez żadnego wprowadzenia, bez żadnego wytłumaczenia, skąd i dlaczego ta prośba. W żaden sposób nie wygląda to na cokolwiek wyjątkowego, raczej na normę między tymi panami, na jeden z wielu mejli tego typu. To tak oczywiste, że tłumaczenie pana dziennikarza żenuje podwójnie.
- od kiedy jest Pan na "Ty" z M. Dworczykiem
- w jakich okolicznościach Panowie przeszli na taką bliska formę znajomości?
- skąd M. Dworczyk ma PRYWATNY adres mailowy K. Skrzóyńskiego?
- skoro Pan Skorzyński deklaruje, że nie ma z tym mailem nic wspólnego to czy może udostępnić zrzut ekranu z tym nieprzeczytanym mailerm.
- jesli na ten mail nie odpowiadał to przy nim nie powinno być ikonki sygnalizującej, że została udzielopna odpowiedź (sam statrus maila "nieprzeczytanego" można zmienić poprzez funkcję "odznacz jako nierzeczytane".
Jeśli poznam odpowiedzi na te pytania to Panu Skorzyńskiemu uwierzę