SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Intermarché otwarte w niedziele jako czytelnia i dworzec autobusowy. "Solidarność" chce kontroli sklepów

Wybrane sklepy Intermarché, zarządzane przez francuską Grupę Muszkieterów, działają w niedziele niehandlowe jako czytelnie, a sklep w Cieszynie - jako dworzec autobusowy z poczekalnią. "Solidarność" chce, by do sklepów Intermarché weszli kontrolerzy inspekcji pracy. Sama sieć tłumaczy, że przedsiębiorcy sami decydują o usługach komplementarnych świadczonych w zarządzanych placówkach. - Grupa Muszkieterów nie ingeruje w decyzje przedsiębiorców, a celem Intermarché jest rozwój szyldu z poszanowaniem prawa właścicieli supermarketów do decydowania o ich spółce - przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Grupy Muszkieterów.

Dołącz do dyskusji: Intermarché otwarte w niedziele jako czytelnia i dworzec autobusowy. "Solidarność" chce kontroli sklepów

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Solidaruchy
Może zajmijcie się wykradaniem pieniędzy z portfeli przez rząd
0 0
odpowiedź
User
jestem za zakazem Handlu w niedziele !
Ustawa jest jasna i nie wolno jej zmieniać ani obchodzić ! Zeby nie było tak ze wszystko jest pozamykane to małe sklepy spożywcze prowadzone wyłącznie przez swoich właścicieli są otwarte i to nawet ze względu na to żeby wyrównażć im chciaż po części straty jakie ponoszą w konkurencji z dużymi Sieciami Handlowymi .Byłem w Niemczech w bawari sklepy Sieciowe są zamkięte już od godziny 16 ale małe skiepiki Rodzinne z wiloetnimi tradyxcjami mają szanse utrzymać sie na rynku tylko ze daje im ustawodawca możliwość wyrównania strat ponoszonych w dni powszednie. Jezeli naciągacze sprubója uruchomić Sieci Handlowe w niedziele to Mali sklepikarze i przedsiębiorcy wystąpią z FORMALNYM PROTESTEM W CAŁEJ POLSCE
0 0
odpowiedź
User
Ala
Niech związki zajmą się wypłatami, i tym co kradnie rząd. Jeśli do pracy w niedzielę są chętni (np studenci) i są chętni na zakupy bo w tygodniu nie mają możliwości to dlaczego zabraniać?
0 0
odpowiedź