Grażyna Bochenek odchodzi z Polskiego Radia Rzeszów. „Szkoda pracowników i słuchaczy”

To czas oportunistów, zarówno w pr jak i w i tvp. Oczywiście zostają też tam Ci co mają kredyty, ble, ble, ble. Za taką postawę tej Pani należą się jednak gratulacje. Za odwagę trzeba płacić, ale to się ceni.

Gdzie Pani była przed 2015 rokiem? Było obiektywnie? Nie, był ciepły stołek i układ, w którym Pani się świetnie odnajdywała. Co Pani zrobiła, żeby w Radiu Rzeszów zakotwiczyli zdolni kandydaci na radiowców, którzy przez lata odbijali się od drzwi, bo zabetonowany "układ" skutecznie blokował możliwość zatrudnienia. Piękne ma ani zdjęcia z młodym radiowym narybkiem, którym się Pani opiekowała, tylko ilu z nich pomogła Pani zaistnieć na antenie? Potencjał młodych wreszcie został odblokowany, nie przez Panią. I proszę bez tych farmazonów o obiektywizmie, bo to już jest naprawdę żenujące.

@wieśniak
Przed 2015 rokiem było obiektywnie, było lepiej niż dziś.
Zapraszamy Panią Grażynę do Radia PiK z Bydgoszczy.