Dorota Gawryluk została szefową „Wydarzeń” Polsatu

Czyżby nastąpił zły czas dla resortowych ?
Jeszcze w TVN się pochowali.
trzeba amerykańskich żydkow docisnać by zrobili porzadek inaczej fora za dwora

A kiedy odejdzie sapiący siwy dziadek? Blokuje etaty młodym, nie dopuszcza ich do pracy czy awansów. Robi wszystko by nic się nie zmieniło a jednocześnie jest nieuprzejmy, stronniczy i ma antypisowską fobię.

Większość ludzi chce zostać szefem. Myślą: przecież mój Szef jest taki i owaki, ja zrbiłbym to lepiej, ja wiem czego oczekuje zespół i czego chcą widzowie. To są dobre teksty przy automacie z kawą, w teorii, w sytuacji kiedy za nic i za nikogo nie odpowiadamy. Każdy wtedy jest mądry, błyskotliwy i skuteczny. Tyle tylko, że Zespół to nie rozmowy przy kawie i piwie, to nie proste recepty i rozwiązania, to ludzie i ich emocje, fobie, problemy, charaktery... Bycie szefem to pogodzenie wody z ogniem, soli z cukrem i lodu z ogniem. Może jest na to recepta, ale ja jej nie znam. Oby Dorota znalazła właściwe rozwiązanie.