Bohaterka zdjęcia z protestu LGBT była agresywna. Szefowa „Faktu”: fotografia niezwykle wymowna, relacja rzetelna
„Fakt” (Ringier Axel Springer Polska) w poniedziałek zamieścił na pierwszej stronie zdjęcie kobiety obezwładnianej przez policjanta w czasie piątkowego protestu, zaznaczając, że kobieta „przyszła krzyczeć o prawach mniejszości”. Tymczasem nagrania z manifestacji pokazują, że wyzywała postronne osoby i policjantów. Publikację „Faktu” skrytykowali niektórzy dziennikarze. - To zdjęcie to nie problem „Faktu”, tylko władzy, która igra z nastrojami społecznymi, podpalając Polskę - komentuje szefowa „Faktu” Katarzyna Kozłowska, podkreślając, że dziennik pokazał też agresywne zachowanie bohaterki zdjęcia.
Dołącz do dyskusji: Bohaterka zdjęcia z protestu LGBT była agresywna. Szefowa „Faktu”: fotografia niezwykle wymowna, relacja rzetelna
Wyzywanie ludzi to happening?
Naprawdę pojemna jest ta definicja.
Podobno w 1938.