Zwycięstwo Tyńca było ukartowane?
Skąd Kuba Wojewódzki wiedział, że Ivan Komarenko przegrał rywalizację o Kryształową Kulę w finale 5. edycji "Tańca z gwiazdami"?
Program nagrywany jest w piątek, a show zakończyło się w niedzielę. Część widzów zaczęło zadawać pytania... .
- Bo ja mam intuicję. Dobry dziennikarz zdobywa i przetwarza informacje. Dla mnie było jasne, że wygra Tyniec - Kuba Wojewódzki tłumaczy skąd wiedział, iż Kryształową Kulę zdobędzie Krzysztof Tyniec. - Dla osób inteligentnych sprawa jest prosta. Ja nie będę zdradzał tajników swojej pracy. Przecież my jesteśmy dilerami wyobraźni i nie ma tu mowy o żadnej manipulacji - dodaje prezenter.
- Nagraliśmy dwie wersje: jedną, że Ivan przegrywa rywalizację, drugą z opcją, że wygrywa - wyjaśnia Tomasz Dąbrowski, producent i reżyser show.
Ivan Komarenko, przychodząc na nagranie, nie wiedział, iż realizatorzy chcą przygotować dwie wersje show. - Nigdy nie zapoznajemy naszych gości ze scenariuszem - podkreśla Dąbrowski.
Pomysł nagrania dwóch wersji programu powstał już jakiś czas temu. Projekt został zaakceptowany przez szefostwo telewizji TVN. - Uważałem, że to bardzo fajny pomysł. Naszych widzów nie interesuje, czy program jest na żywo, czy nie. Widzowie chcą, żeby było prawdziwie - mówi Edward Miszczak, dyrektor programowy stacji.
Niemniej widzowie poczuli się oszukani, co wyrazili na wielu forach internetowych. Na wszelkie głosy oburzenia i oskarżenia Dąbrowski jednak odpowiada: - Telewizja wszystko może. To nie było żadne oszustwo, tylko dbałość o autentyzm. To była jedynie zabawa konwencją programu. Nie jesteśmy programem informacyjnym, tylko rozrywkowym. Nie manipulujemy faktami. W każdym sądzie udowodnię, że mam dwie taśmy. Nasz widz jest tak wyrobiony i inteligentny, że zrozumie ten zabieg - podkreśla.
Wersję, w której Ivan Komarenko mówi, co czuje jako zwycięzca można zobaczyć na stronie oficjalnej programu: kubawojewodzki.onet.pl.
Dołącz do dyskusji: Zwycięstwo Tyńca było ukartowane?