Zlatan Ibrahimovic atakuje EA Sports za wykorzystanie jego wizerunku
Zlatan Ibrahimović, napastnik AC Milan uważa, że firma EA Sports bezprawnie wykorzystała jego wizerunku w grze wideo FIFA 21. - Piłkarz wywlókł na światło dzienne bardzo poważne, globalne zagadnienie, które dotychczas było trochę zapomniane, trochę bagatelizowane i mało kto nim się rzeczywiście interesował - komentuje Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.
W poniedziałek Zlatan Ibrahimovic wykorzystał swoje konto na Twitterze do zaatakowania EA Sports za używanie jego wizerunku bez jego zgody. Według 39-latka producenci czerpią korzyści z jego wizerunku w nowej grze wideo FIFA 21 i nadszedł czas na zbadanie sprawy.
„ Kto udzielił FIFA EA Sport pozwolenia na używanie mojego imienia i twarzy FifPro? Nie jestem świadomy bycia członkiem Fifpro i jeśli jestem, zostałem tam umieszczony bez żadnej wiedzy. I na pewno nigdy nie pozwoliłem FIFA ani Fifpro na zarabianie pieniędzy dzięki mnie ”- napisał piłkarz na Twitterze.
Who gave FIFA EA Sport permission to use my name and face? @FIFPro? I’m not aware to be a member of Fifpro and if I am I was put there without any real knowledge through some weird manouver.
— Zlatan Ibrahimović (@Ibra_official) November 23, 2020
And for sure I never allowed @FIFAcom or Fifpro to make money using me
Wizerunki piłkarzy, wraz z ich prawdziwymi imionami i nazwiskami, pojawiają się w grach FIFA ze względu na licencję, jaką EA Sports wykupiło od FIFpro. Jest to międzynarodowa organizacja zrzeszająca ponad 60 tys. graczy, która może udostępniać wizerunki sportowców. Jak dotąd EA Sports nie odniosła się publicznie do zarzutów Ibrahimovića.
Ibrahimovic nie jest jedynym zawodnikiem, który narzeka, że EA Sports czerpie korzyści z jego wizerunku. Romelu Lukaku narzekał na swoją ocenę w grze FIFA 20, a Sami Khedira poprosił firmę o zmianę fryzury w grze wideo.
Zbyt wiele niewiadomych
- Sytuacja jest skomplikowana i według mnie rozwojowa, ponieważ jest jasne, że firmy typu EA Sports nie są w stanie prowadzić rozmów na pozyskanie wizerunków do gier z każdym piłkarzem indywidualnie. Innymi słowy muszą kupować to raczej w hurcie. I tu pojawia się problem. Czy rzeczywiście i na jaką skalę FIFPro dysponuje prawami do wizerunków? Czy zachodzi tu automatyzm przenoszenia praw gdy zawodnik jest zrzeszony w jakimkolwiek klubie piłkarskim, organizacji lub rozgrywkach? Czy ten ewentualny automatyzm jest zgodny z prawem a zawodnicy są realnie świadomi sytuacji? Czy transakcje są kwotowane na odpowiednich zasadach czy rekompensatach finansowych? Nie zdziwiłbym się gdyby większość zawodników i to nie tylko piłkarzy, nie wiedziała na jakich zasadach ich wizerunki pojawiają się w grach komputerowych i nie miała świadomości wielkich pieniędzy funkcjonujących w branży gier. Reasumując cała odpowiedź tkwi w zagadnieniu czy po pierwsze FIFPro i podobne organizacje rzeczywiście dysponują takimi prawami i czy wchodzą w ich posiadanie w sposób transparentny i zgodny ze swoistym kodeksem dobrych praktyk. A po drugie czy rozliczają się z zawodnikami w sposób adekwatny do dzisiejszych czasów. Dopóki nie wypowie się rzetelnie samo FIFPro to nie będziemy wiedzieli jaki jest stan prawny - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.
- Niemniej jednak wydaje się, że Zlatan wywlókł na światło dzienne bardzo poważne, globalne zagadnienie, które dotychczas było trochę zapomniane, trochę bagatelizowane i mało kto nim się rzeczywiście interesował. Warto też mieć świadomość, że w częściowo analogicznej materii, w kampaniach reklamowych w marketingu sportowym, praktycznie standardem jest zawieranie dodatkowych, w pewnym sensie asekuracyjnych, indywidualnych kontraktów z największymi gwiazdami – nawet pomimo faktu, że prawa do ich wizerunków są częścią praw klubowych czy reprezentacyjnych. Tego jednak rynek nauczył się też po całej serii większych i mniejszych awantur na linii zawodnicy - organizacje - sponsorzy - dodaje nasz rozmówca.
Uważa też, że teoretycznie social media jak i media nie są właściwym miejscem do poruszania takich spraw, ale trzeba mieć świadomość, że mówimy o Zlatanie, swoistym wyjątku od reguły. Grzegorz Kita zwraca uwagę, że dla niego kanały social media to nie tyle kanały - co globalne, zasięgowe tuby propagandowe. Jego głos jest w ten sposób słyszalny znacznie mocniej a odbiorcy przyzwyczajeni do takich zachowań.
Dołącz do dyskusji: Zlatan Ibrahimovic atakuje EA Sports za wykorzystanie jego wizerunku