Z części ciała najbardziej akceptujemy swoje dłonie, stopy i pośladki, brzuch do wymiany
7 na 10 Polaków twierdzi, że czuje się dobrze z tym, jak wygląda, choć wielu przyznaje, że dzięki idealnemu ciału byliby pewniejsi siebie, szczęśliwsi i mieliby większy wpływ na swoje sukcesy, m.in. w życiu zawodowym - wynika z badania Havas Worldwide i Market Probe International.
Ponad połowa badanych zadeklarowała, że w ciągu ostatnich lat porzuciła niezdrowe nawyki żywieniowe. Niemal co drugi Polak przyznaje, że częściej uprawia sport. Stoją za tym różne powody: respondenci z pokolenia Y chcą być w świetnej kondycji (47 proc.), osoby w wieku 35-54 lata redukują nadmiar stresu (44 proc.), a jeszcze starszym po prostu sprawia to przyjemność.
Ludzie nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie deklarują pozytywną relację ze swoim ciałem, nazywając je źródłem szczęścia (62 proc.), przyjemności (60 proc.), siły (46 proc.) i dumy (40 proc.).
Części ciała, które Polacy akceptują u siebie bez większych zastrzeżeń, to według badania dłonie, stopy i pośladki. W każdym przypadku maksymalnie 2 proc. badanych w Polsce kobiet i mężczyzn chciałoby je zmienić, gdyby miało taką możliwość. Zdecydowany prym wśród części ciała do wymiany wiedzie brzuch. Warto jednak zaznaczyć, że 30 proc. Polaków i 14 proc. Polek zadeklarowało, że nie zmieniłoby niczego w swoim wyglądzie.
Polscy respondenci z dystansem podchodzą do ingerencji w swoje ciała wynikającej z możliwości, jakie stwarza technologia, oraz do przyszłości rysującej się pod znakiem nanochipów kontrolujących zarówno sprawność fizyczną, jak i psychiczną. 34 proc. uważa, że dla społeczeństwa dobre byłoby używanie tabletek umożliwiających podniesienie IQ, pozwalających żyć 100 lat i więcej (37 proc.), czy zupełnie zmieniających wygląd (18 proc.). Jednak już 6 na 10 respondentów wyraża pozytywne opinie na temat testów badających u płodu ryzyko rozwinięcia się chorób, które mogą zagrażać życiu dziecka w przyszłości.
Połowa ankietowanych boi się ryzyka utraty prywatności czy zahamowania działania naturalnych barier ochronnych organizmu wskutek coraz większej ingerencji technologii w nasze ciała. Ale gdyby tylko nadarzyła się okazja, co piąty prosument i co czwarty zwykły konsument wybrałby życie jako cyborg - pół maszyna, pół człowiek.
Dla połowy badanych w Polsce największym zagrożeniem, jakie niesie ze sobą rozwój technologiczny, jest "społeczność w tak dużym stopniu skoncentrowana na ciele, że zapomni o rozwoju umysłu i duszy". Prawie 80 proc. badanych odpowiedziało, że idealne ciało to ciało naturalne, a 70 proc. uważa, że świat byłby zdecydowanie piękniejszy, gdyby ludzie przestali się tak bardzo przejmować swoim wyglądem zewnętrznym.
Badanie "iBody: nowe granice" z cyklu Prosumer Reports zostało przeprowadzone przez agencję Havas Worldwide we współpracy z firmą Market Probe International w marcu 2015 r. z udziałem 10 131 osób w wieku powyżej 18 lat reprezentujących 28 krajów: Arabię Saudyjską, Australię, Belgię, Brazylię, Chiny, Czechy, Estonię, Francję, Hiszpanię, Holandię, Indie, Irlandię, Japonię, Kanadę, Kolumbię, Litwę, Łotwę, Malezję, Meksyk, Niemcy, Polskę, Portugalię, RPA, Singapur, USA, Wielką Brytanię, Włochy i Zjednoczone Emiraty Arabskie. W Polsce w badanu wzięło udział 502 respondentów. Próba składała się w 20% z prosumentów, a w 80% ze zwykłych konsumentów. Na potrzeby raportu osoby w wieku od 18 do 34 lat określono mianem generacji Y.
Prosumenci to obecnie najbardziej wpływowe osoby, liderzy rynku, od ponad dekady będący przedmiotem badań Havas Worldwide. Niezależnie od swojego bezpośredniego wkładu w rozwój gospodarki prosumenci są ważni przede wszystkim dlatego, że wpływają na zachowania konsumenckie innych osób, na przykład na wybór przez nie określonych marek. Dzisiejsze zachowania prosumentów zostaną przejęte przez zwykłych konsumentów za 6-18 miesięcy.
Dołącz do dyskusji: Z części ciała najbardziej akceptujemy swoje dłonie, stopy i pośladki, brzuch do wymiany