Rośnie czas korzystania z aplikacji mobilnych. „Zyskują najwięksi gracze na rynku mobile”

Dane zaprezentowane przez ComScore świadczą o tym, że w lipcu br. użytkownicy smartfonów połowę swojego czasu spędzanego w sieci i na konsumpcji cyfrowych treści poświęcali na korzystanie z rozmaitych aplikacji mobilnych.

Liczby wskazują na zdecydowany rosnący trend w kwestii zaangażowania użytkowników w aplikacje – rok wcześniej czas poświęcony aplikacjom stanowił jedynie 41 proc. całego czasu spędzonego ze smartfonem.

ComScore ocenia, że obecnie przeciętny użytkownik w Stanach Zjednoczonych połowę całego czasu przeznaczonego na korzystanie z urządzeń cyfrowych poświęca na smartfonowe aplikacje, 32 proc. czasu zajmuje mu korzystanie z komputera, a 9 proc. pochłaniają aplikacje mobilne na tablecie.

W czerwcu br. serwis Wirtualnemedia.pl informował, że w ciągu ostatniego roku liczba instalacji mobilnych aplikacji w USA spadła o 20 proc. Pomimo tych ostrzegawczych sygnałów eksperci rynku mobilnego w rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl byli wówczas dalecy od paniki wskazując m.in. na pewne nasycenie rynku aplikacjami na urządzenia przenośne.

Teraz oceniając dla nas nowe dane dostarczone przez ComScore eksperci wskazują na różne przyczyny rosnącego zaangażowania Amerykanów w ekosystem mobilnych aplikacji.

Według Artura Zawadzkiego, członka zarządu Spicy Mobile, przytoczone wcześniej liczby to dobra wiadomość dla wydawców globalnych popularnych aplikacja, gorsza - dla małych i średnich dostawców programów.

- Przedstawione przez ComScore badania istotnie dowodzą, że generalnie rośnie zaangażowanie użytkowników w wypadku aplikacji mobilnych i właściciele urządzeń przenośnych poświęcają im coraz więcej swojego czasu - podkreśla Artur Zawadzki. - Ten trend nie musi oznaczać jednak, że rośnie popularność aplikacji mobilnych i liczba ich instalacji.

Zdaniem Zawadzkiego chociaż ComScore nie precyzuje z jakich aplikacji korzystają najchętniej Amerykanie, to obecna tendencja polega na większym zaangażowaniu użytkowników w wypadku najbardziej znanych aplikacji, takich jak Facebook, YouTube czy Snapchat.

- To właśnie na tych platformach internauci spędzają coraz więcej czasu. Udział tracą tymczasem aplikacje mniej globalne, na przykład należące do lokalnych wydawców - zauważa nasz rozmówca. - Choć cały czas rośnie liczba użytkowników z nich korzystających i czas na nie poświęcany to dynamika wzrostu jest mniejsza niż w przypadku największych i najpopularniejszych aplikacji. Można powiedzieć, że rozwarstwienie pomiędzy najpopularniejszą grupą aplikacji a klasą średnią i małą rośnie.

Według menedżera Spicy Mobile podział aplikacji na te najpopularniejsze, które zostaną na naszych smartfonach i czas na nie poświęcany będzie rósł, a na te które zostaną na telefonach najbardziej lojalnych użytkowników będzie coraz wyraźniejszy. - Mniejsza popularność małych i średnich aplikacji mobilnych, przy rosnącym czasie spędzanym przy tych najbardziej znanych jest naturalną konsekwencją rozwoju technologicznego urządzeń mobilnych - wyjaśnia Zawadzki. - Smartfony i tablety są coraz bardziej zaawansowane sprzętowo i pozwalają na coraz bardziej komfortowe z nich korzystanie. W efekcie użytkownicy zamiast instalować i wykorzystywać aplikacje do konsumpcji treści z sieci wolą docierać do tej samej zawartości w sposób najbardziej dla nich naturalny, czyli poprzez strony internetowe, które także są coraz lepiej przystosowane do ruchu mobilnego.

Nasz rozmówca przypomina, że z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia wiele lat temu w wypadku „dużego internetu” i komputerów. Ich użytkownicy wraz z rosnącą sprawnością desktopów i laptopów przestali korzystać z wielu zainstalowanych programów i zaczęli używać ich przeglądarkowych odpowiedników, co z wielu powodów może być bardziej komfortowe niż korzystanie z aplikacji.

Karol Suchenek, szef MoBehave, oceniając wyniki przedstawione przez ComScore i rosnące zaangażowanie Amerykanów w aplikacje mobilne wymienia kilka przyczyn takiego trendu.

- Wydłużający się czas spędzania z aplikacjami może wynikać z tego że coraz więcej treści czy powtarzalnych procesów realizowanych online dużo efektywniej jest realizować przez aplikacje natywne - zaznacza Karol Suchenek. - Aplikacje dają stabilność, szybkość ładowania danych oraz łatwość dostępu, co stopniowo coraz bardziej doceniane jest przez użytkowników. Przyczyną może być też wzrost konsumpcji treści wideo w mobile które naturalnie dają dłuższe sesje i bezpośrednio wpływają na średni wynik. Trzecim czynnikiem może być rosnąca popularność social media, które konsumowane jest już w prawie 80 proc. przez mobile. Jednocześnie czas spędzony z social media na pewno ma istotny udział w całości i stymuluje bezpośrednio ten wzrost - podsumowuje ekspert z MoBehave.