SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prezes TVP napisał do ministra skarbu. „Do diabła! Chyba trudno o bardziej telewizyjny życiorys niż mój”

Prezes Telewizji Polskiej Janusz Daszczyński w liście do ministra skarbu zapowiedział, że chętnie skonsultuje założenia nowego prawa dotyczącego mediów publicznych, które szykuje Prawo i Sprawiedliwość. - Na razie nic nie wiemy - mówi, pytany o zapowiedzi zmian w TVP.

Do końca grudnia br. do Sejmu ma trafić projekt ustawy o mediach publicznych, które staną się mediami narodowymi.  Z dotychczasowych doniesień wynika, że Telewizja Polska i Polskie Radio zmienią się ze spółek prawa handlowego w instytucje kultury.

Ich władze wskaże nowoutworzona Rada Mediów Narodowych, której przedstawicieli wybiorą Sejm, Senat oraz prezydent. Zapowiadana jest też rewolucja kadrowa w TVP i PR.

Obecny prezes TVP Janusz Daszczyński tych doniesień komentować nie chce. - Nic nie wiemy. Zapowiedzi są mało spójne, trudno się do tego odnosić. Żebym chociaż zobaczył kawałek ustawy? Na razie widziałem pierwszą stronę, do tego z błędami - mówił na czwartkowej konferencji.

Daszczyński poinformował, że wysłał list do ministra skarbu Dawida Jackiewicza (a także do wiadomości wiceministra kultury Krzysztofa Czabańskiego tworzącego nowe prawo o mediach publicznych). Napisał w nim, że jeśli osoby przygotowujące nową ustawę zechcą, to może on podjąć się skonsultowania projektu.

- Nie ma żadnych przeszkód, nie jesteśmy wrogami - przekonywał wczoraj szef TVP - Do diabła! Chyba trudno o bardziej telewizyjny życiorys niż mój - emocjonalnie podkreślał. W liście zwrócił uwagę też na problem wstrzemięźliwości reklamodawców w kupowaniu czasu reklamowego w TVP na przyszły rok spowodowaną niejasną sytuacją wokół spółki. W tej sprawie pismo z prośbą o interwencję do KRRiT wysłała też niedawno rada nadzorcza TVP.

Mimo zapowiedzi rewolucji w Telewizji Polski obecny prezes TVP konsekwentnie realizuje kolejne etapy zmian w spółce. Wczoraj ogłosił przekształcenie TVP Regionalnej w 16 anten oddziałów terenowych TVP, co ma nastąpić na początku przyszłego roku.

- Pracuję. Mam kadencję na cztery lata, mija piąty miesiąc, jeszcze ponad trzy lata. A będą się ubiegał o następną - zapowiedział Janusz Daszczyński.

Prezes TVP poinformował też, że do telewizji publicznej nie dotarł list Krzysztofa Czabańskiego, w którym ten przestrzegał, by spółki nie zawierały kontraktów bardzo korzystnych dla jakichś podmiotów, ale działających na szkodę TVP.

Dołącz do dyskusji: Prezes TVP napisał do ministra skarbu. „Do diabła! Chyba trudno o bardziej telewizyjny życiorys niż mój”

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Balsamo Astralli
Do diabła? Przecież PiS ma daleko w tyle konsultacje; oni robią bolszewicką, pozaprawną, niekonstytucyjną rewolucję, za którą wprawdzie słono zapłacą, ale jeszcze nie teraz. Są przy tym amatorami, więc dzielą ustawę na dwie części, żeby najpierw zrobić skok na stołki, a potem na kasę. Zastanawiające, że Kaczyński, ten chory na władzę nieporadny starszy pan, rozwala wszystko rękami byłych komuchów z PZPR-u: Czabańki i Wolski wzięli się za media, Piotrowicz za Trybunał Konstytucyjny, Jasiński za Orlen... Cierpienia nieinternowanego Wertera.
odpowiedź
User
trololo
Ostatnie podrygi.... 😉
odpowiedź
User
@trololo
Chwilowo racja. Niemniej prezes Daszczyński będzie miał drogę powrotną do TVP zaś jego chwilowi następcy - nie.
odpowiedź