Polska przez kilka lat będzie europejskim liderem wzrostu gospodarczego. "Stabilne podstawy ekonomiczne"
Polska przez co najmniej kilka najbliższych lat będzie należała do najszybciej rozwijających się krajów Europy. Gospodarce sprzyjają nie tylko miliardowe fundusze z Unii Europejskiej, lecz także stabilne podstawy ekonomiczne.
– Gospodarka rośnie, fundusze europejskie są i dziesiątki miliardów euro do 2020 roku będą wpływać do Polski, inflacja jest bardzo niska, więc podstawy są – mówi Dariusz Olszewski, dyrektor zarządzający Société Générale. – Polska generalnie rzecz biorąc, to jeden z najszybciej rozwijających się rynków w Europie i nie ma powodów, żeby się obawiać, że przez najbliższe kilka lat ten trend się nie utrzyma.
Polski produkt krajowy brutto wzrósł w I kwartale o 3,6 proc., a wyrównany sezonowo o 3,5 proc. To jeden z najlepszych rezultatów w Unii Europejskiej, gdzie średnio PKB wzrosło w tym czasie o 1,5 proc. Szybciej od Polski rozwijały się jedynie Czechy i Rumunia, których gospodarki powiększyły się o 4,2 proc.
Motorem polskiego wzrostu są popyt wewnętrzny i eksport. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w okresie od stycznia do kwietnia polskie firmy sprzedały za granicą towary i usługi warte 56,8 mld euro, o 4,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Wartość eksportu do Niemiec, które są największym partnerem handlowym Polski, przekraczała w tym czasie 15,4 mld euro i zwiększyła się o 7,5 proc.
– Oczywiście może wystąpić szereg przyczyn zewnętrznych, które mogą nam zaszkodzić – przestrzega Dariusz Olszewski. – Na przykład wyjście Grecji ze strefy euro czy jakieś zawirowania na rynku w Niemczech, naszym głównym rynku eksportowym. One będą wpływać na polską gospodarkę. Natomiast ogólnie, gdy rozmawiam z kolegami z innych krajów, Polska jest podawana jako przykład kraju, w którym dzieje się dobrze, bo gospodarka rośnie, a problemy są mniejsze niż w innych krajach.
Dyrektor zarządzający Société Générale nie obawia się, że najgorsze scenariusze poważnie zagrożą polskiej gospodarce. W jego ocenie na przykład wyjście Grecji ze strefy euro jest mało prawdopodobne.
– Zarówno z punktu widzenia Unii Europejskiej, jak i Grecji to nie są łatwe rozmowy. Nikt nie chce, żeby Grecja z Unii wyszła, bo nawet gdyby wyszła, to to nie rozwiąże problemów – uważa Olszewski. – To będzie oznaczać, że strefa euro nie jest na zawsze i można do niej przystąpić, a nie można wyjść. To może mieć konsekwencje dla innych krajów. To nie jest dobre rozwiązanie.
Dołącz do dyskusji: Polska przez kilka lat będzie europejskim liderem wzrostu gospodarczego. "Stabilne podstawy ekonomiczne"