SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kolejne spółki państwowe rezygnują ze sponsorowania PKOl

Polski Komitet Olimpijski traci umowy sponsorskie z kolejnymi spółkami Skarbu Państwa. Umowę sponsorigową wypowiedziała spółka PKP Intercity, a Orlen wstrzymał przelewy na rzecz tej organizacji. Także Krajowa Grupa Spożywcza z marką Polski Cukier oraz Enea zdecydowały o zakończeniu sponsorowania Komitetu. 

Podpisanie umowy sponsorskiej Krajowej Grupy Spożywczej z PKOlPodpisanie umowy sponsorskiej Krajowej Grupy Spożywczej z PKOl

Jak już informowaliśmy wczoraj, dwie spółki Skarbu Państwa zerwały właśnie umowy sponsorskie z Polskim Komitetem Olimpijskim, zawarte w w ub.r.: PKP Intercity oraz Polskie Linie Lotnicze. Uzasadniają to m.in. stratami marketingowymi i koniecznością cięcia kosztów. Natomiast Orlen, sponsor główny PKOl, wstrzymał przelewy ustalone w kontrakcie. 

Współpracę sponsoringową z PKOl postanowiła zakończyć także Krajowa Grupa Spożywcza, do której należy marka Polski Cukier. W ramach umowy sponsorskiej, która obowiązywać miała w latach 2023-2027, zawartej w sierpniu ub.r. Krajowa Grupa Spożywcza i należąca do niej marka Polski Cukier otrzymały prawa do używania m.in. tytułów: „Sponsora Polskiego Komitetu Olimpijskiego”, „Sponsora Polskiego Ruchu Olimpijskiego”, „Sponsora Polskiej Młodzieżowej Reprezentacji Olimpijskiej Gangwon 2024”, „Sponsora Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej Paryż 2024”, „Sponsora Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej Mediolan-Cortina 2026”.

Umowa ta jednak wygaśnie wcześniej, bo z końcem września - wynika z informacji Wirtualnemedia.pl. 

Polski Cukier kończy współpracę po igrzyskach

- W wyniku przeprowadzonych analiz działalności spółki w obszarze sponsoringu sportu w ostatnich latach, Krajowa Grupa Spożywcza podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy sponsoringowej z Polskim Komitetem Olimpijskim (PKOl), która została wypowiedziana w sierpniu i obowiązuje do końca września 2024 roku - poinformowała redakcję Wirtualnemedia.pl Kalina Brzozowska, starsza specjalistka ds. PR w biurze komunikacji Krajowej Grupy Spożywczej. 

Przekazała, że trendy na światowych rynkach w segmentach, w których spółka prowadzi działalność, wskazują na konieczność optymalizacji kosztów, w tym rewizję oraz ograniczenie wydatków na działania marketingowe i promocyjne. 

- Od początku swojej działalności Krajowa Grupa Spożywcza dała się poznać jako uznany i ceniony mecenas sportu w wymiarze regionalnym oraz ogólnopolskim, wspierając wiele ważnych inicjatyw społecznych w tym obszarze. Z uwagi na szacunek dla polskich sportowców, zarząd spółki podjął decyzję o zakończeniu współpracy z PKOl dopiero po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu - podkreśla Kalina Brzozowska.

Enea: umowa obowiązuje do końca roku

Polskiego Komitetu Olimpijskiego nie chce już sponsorować także spółka energetyczna Enea, która już w ubiegłym tygodniu rozwiązała z nim umowę - ze skutkiem na koniec 2024 roku (pierwotnie umowa miała obowiązywać do września 2027 roku). - Spółka podjęła tę decyzję po dokonaniu corocznego przeglądu działań sponsoringowych. Taka analiza wynika z wytycznych zawartych w dokumencie „Dobre praktyki w zakresie działalności sponsoringowej przez spółki z udziałem Skarbu Państwa" oraz jest zgodna z wewnętrznymi regulacjami Enei - przekazała w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Berenika Ratajczak, rzeczniczka prasowa firmy. 

Podkreśliła, że Enea jest także w trakcie tworzenia nowej strategii sponsoringowej. Będzie ona nadal zakładać wsparcie sportu profesjonalnego, w tym olimpijskiego, choć na innych zasadach niż dotychczas. - Nasze obecne działania już dostosowujemy do nowej strategii, tym samym ograniczając również koszty podejmowanych działań sponsoringowych. Stąd też rezygnacja z niektórych projektów. Chcemy za to być jeszcze bliżej lokalnych społeczności na naszym obszarze działania, dlatego też zmieniamy portfolio naszych projektów sponsoringowych - dodaje Berenika Ratajczak. 

Sportowcy nie są winni tej sytuacji

Wśród sponsorów PKOl jest jeszcze Tauron (kontrakt opiewa na 29,5 mln zł). Jgo biuro prasowe nie odpowiedziało nam, czy będzie dalej sponsorować organizację. Umowę sponsorską z PKOl ma również firma deweloperska Profbud. 

- Od początku nadrzędnym celem naszej współpracy sponsorskiej było wsparcie polskich olimpijczyków, a nie samej instytucji – okazanie im wdzięczności za ogromny trud i poświęcenie. Nasza umowa to nagrody rzeczowe, trafiające bezpośrednio do rąk sportowców. Zerwanie umowy ugodziłoby wyłącznie w medalistów, którzy pozostają poza wszelkimi kontrowersjami i wciąż zasługują na pełne wsparcie. Tym samym informujemy, że przekażemy mieszkania Aleksandrze Mirosław, Klaudii Zwolińskiej, Darii Pikulik, Julii Szeremecie oraz przyszłym mistrzom Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Mediolanie - podreśliła w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Kinga Kaźmierczak, specjalista ds. marketingu i PR w firmie Profbud.

Z kolei biuro podróży Itaka jest partnerem PKOl. - Zadeklarowaliśmy, że będziemy wspierać polski sport oraz nagradzać polskich medalistów olimpijskich i trenerów. Z naszej obietnicy się wywiążemy - zapewnia redakcję Wirtualnemedia.pl Piotr Henicz, wiceprezes Itaka Holdings. Podkreśla, że sportowcy i trenerzy, którzy osiągnęli sukces w Paryżu nie są winni aktualnej sytuacji i byłoby wielką niesprawiedliwością ich karać, skoro należą się im tak naprawdę tylko i wyłącznie nagrody. 

- Osobiście ubolewam nad tym, że PKOL, który istnieje od ponad 100 lat i ma bardzo pozytywny wizerunek, na który pracowały pokolenia, przeżywa w tej chwili taki wizerunkowy kryzys. Itaka w żaden sposób nie chce być stroną sporów politycznych, chcemy wspierać sport olimpijski i nagradzać najlepszych sportowców i trenerów - zaznacza. 

Dołącz do dyskusji: Kolejne spółki państwowe rezygnują ze sponsorowania PKOl

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ag
Spokojnie. Olimpiada się skonczyła to rezygnują bo coś tam. Za jakiś czas wrócą, bo będzie kolejna za cztery lata. Bo ktoś musi zarobić.
odpowiedź
User
Rodack
Podobno dziad chce desygnować tego Piesiewicza na prezydenta. Niezły żart
odpowiedź
User
qwe
Jak widać władza się zmieniła, a prezesi spółek nadal na krótkiej smyczy rządzących. A wystarczyło klęknąć przed Nitrasem i ślubować wierność xD
odpowiedź