PKO BP oddaje budżet kilku agencjom

Co prawda umowa z agencją Scholz&Friends Warszawa, która obsługuje PKO BP od zeszłego roku, została przedłużona na rok 2008, ale nowy szef marketingu PKO BP - Bartłomiej Pawlak - zapowiada oddanie budżetów reklamowych także innym agencjom.

- Chcielibyśmy, aby obsługiwała nas więcej niż jedna agencja. W momencie, kiedy wszystkie środki znajdują się w rękach jednej, czujemy się mniej komfortowo, niż mając do wyboru kilka. Docelowo chciałbym, aby na stałe pracowało dla nas kilka agencji, od dużych po mniejsze butiki kreatywne.
Oznacza to jednak, że musimy bardziej skoncentrować się na zarządzaniu marką, gdyż do tej pory w pewnym sensie robiła to za nas agencja - powiedział wczoraj portalowi Wirtualnemedia.pl Bartłomiej Pawlak.

Pawlak w PKO BP nadzoruje obszar marketingu (3 departamenty) i PR (departament PR) od początku grudnia 2007 roku, jako Dyrektor Banku.

Jak dowiedzieliśmy się przetarg ma charakter ograniczony. Do udziału w nim zaproszono około 10 agencji. Zwycięzcę poznamy w marcu. Właśnie wybrano też 4 nowe agencje eventowe, ale nie podano jakie.

- Budżet wydatków marketingowych wzrósł w porównaniu do ubiegłych lat, tort jest zatem większy i nic nie wskazuje na to, aby ta tendencja została zmieniona - dodaje Pawlak.

W 2008 roku wydatki marketingowe w PKO BP wzrosną o 70 proc. Zapowiedziano wzrost wydatków na internet, jako najprężniej rozwijające się medium.

Największy bank w Polsce zamierza poprawić merchandising.
Zainicjowane właśnie pod nowym kierownictwem procesy, mają doprowadzić do zmiany wizerunku placówek. PKO BP chce także uporządkować kwestie marketingu w miejscu sprzedaży, czyli w około 1200 oddziałach w całym kraju.

Pod wodzą Bartłomieja Pawlaka PKO BP już nie tylko będzie wchodził w sponsoring ważnych wydarzeń sportowych i muzycznych. - Chcemy wykreować własną imprezę, podobnie jak robią to inni, np. Heineken Opener Festival - mówi.

PKO BP pracuje też nad powołaniem własnej fundacji. - Bank jest bowiem dość aktywny w działaniach charytatywnych, ale nie są one usystematyzowane. Chcemy to zmienić - dodaje Pawlak.