SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

KSW ogranicza współpracę z dziennikarką. Bo publicznie popierała partię polityczną

Federacja KSW do odwołania ograniczyła współpracę z wieloletnią współpracowniczką, dziennikarką sportową Pauliną Klimek. Pod koniec czerwca poprowadziła ona konwencję programową Konfederacji. "W związku z ostatnimi aktywnościami Pauliny i jej silnymi deklaracjami politycznymi w sferze publicznej, Zarząd KSW podjął decyzję o ograniczeniu obowiązków wobec Federacji KSW w sferze publicznej, do odwołania" - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez KSW portalowi Wirtualnemedia.pl.

Paulina Klimek w ramach wieloletniej współpracy z federacją KSW prowadziła m.in. wywiady z zawodnikami podczas gal czy ceremonie ważenia. 

Dziennikarka pod koniec czerwca poprowadziła konwencję Konfederacji "Tak chcemy żyć", o czym informowała na swoich profilach w mediach społecznościowych. W udzielonym kilka dni później wywiadzie dla Gazeta.pl powiedziała, że już wcześniej brała udział w inicjatywach tej partii.

- Mam konserwatywne, tradycjonalistyczne poglądy i jest mi najbliżej do Konfederacji. Pochodzę z wielodzietnej rodziny, jestem praktykującą i wierzącą katoliczką. Mój światopogląd jest najbliższy temu, co mówi Konfederacja. Jeżeli miałabym powiedzieć, do której opcji mi najbliżej, to właśnie do niej - zadeklarowała Paulina Klimek w wywiadzie dla Gazety.pl.  

Portal Salon24 podał w środę, że Paulina Klimek została zawieszona w obowiązkach w KSW i nie będzie już prowadziła gal federacji. Dziennikarka sportowa zamieściła tego samego dna wymowny wpis w mediach społecznościowych, w którym oznajmiła: "Dziękuję za wszystko".

KSW ogranicza współpracę z Klimek. "Jesteśmy apolityczni"

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, federacja KSW zdecydowała się na ograniczenie z nią współpracy.

"W związku z ostatnimi aktywnościami Pauliny i jej silnymi deklaracjami politycznymi w sferze publicznej, Zarząd KSW podjął decyzję o ograniczeniu obowiązków wobec Federacji KSW w sferze publicznej, do odwołania" - czytamy w oświadczeniu przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl.

Zarząd KSW w przekazanym do naszej redakcji oświadczeniu podkreślił, że "bardzo ceni Paulinę Klimek jako pracownika" oraz "zawsze także cenił profesjonalizm Pauliny oraz jej pełne zaangażowanie w pracę na rzecz KSW".

"Podkreślamy również, że jako federacja sportowa, KSW jest organizacją apolityczną, która nigdy nie opowiadała się za żadną ze stron sceny politycznej. Stoimy na stanowisku, że sport powinien stać pomiędzy podziałami i łączyć ludzi odmiennych poglądów, ras czy religii oraz przedstawicieli różnych grup etnicznych czy społecznych. Jesteśmy także dumni z faktu, że od ponad 19 lat organizujemy gale, na których występują zawodnicy, wyznawcy różnych religii, orientacji i koloru skóry. W duchu tych wartości będziemy organizować także w przyszłości kolejne gale i wydarzenia sportowe" - informuje zarząd KSW.

"W przeszłości Federacja KSW udzielała mocnego i zdecydowanego wsparcia jedynie w sytuacjach, w których uważaliśmy, że musimy stanąć po stronie słabszych i pokrzywdzonych. Miało to miejsce w przypadku udzielonego wsparcia dla obywatelek i obywateli Ukrainy w związku z napaścią rosyjską na ich kraj czy też wspierając stowarzyszenia działające na rzecz pomocy zwierzętom, jak chociażby w przypadku stowarzyszenia Stop Walkom Psów" - wyliczyła federacja.

Z Pauliną Klimek do momentu publikacji materiału nie udało nam się skontaktować.

Na galach KSW walczą tacy zawodnicy jak Mamed Khalidov, Mariusz Pudzianowski, Michał Materla, Artur Szpilka, Scott Askham, Valeriu Mircea, Sebastian Przybysz i Jakub Wikłacz oraz Ibragim Chuzhigaev i Ivan Erslan. Sponsorem tytularnym gal jest broker XTB.

Dołącz do dyskusji: KSW ogranicza współpracę z dziennikarką. Bo publicznie popierała partię polityczną

65 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
K
Ciekawe czy ta pacynka nadal popieralaby KonfedeRUSSIe gdyby musiala urodzic martwy płód zagrazajacy jej zdrowiu i nikt nie podjalby sie aborcji bo jest zakazana na równi z morderstwem. Kobiety popierajace to ugrupowanie maja cos nie tak z glowa i chyba lubia byc traktowane jak zwierzeta do rozrodu.
0 0
odpowiedź
User
Tomasz Lorenc
Ale to wciąż chyba wolny kraj prawda?
95 22
odpowiedź
User
sss
i super
31 86
odpowiedź