Katarzyna Borowiecka po 13 latach pracy odchodzi z Trójki. „Postępująca korozja anteny”
Dziennikarka kulturalna Katarzyna Borowiecka w poniedziałek złożyła wypowiedzenie i po 13 latach pracy rozstaje się z radiową Trójką. Ostatnio prowadziła w stacji programy „ABC popkultury - zestaw powiększony” i „Klub Trójki”.
- Właśnie złożyłam wypowiedzenie. Z ciężkim sercem, choć ta decyzja dojrzewała we mnie od dłuższego czasu - napisała Katarzyna Borowiecka w poniedziałek w południe na fanpage’u facebookowym „ABC popkultury”
- Kolejne fatalne, nieuzasadnione merytorycznie decyzje. Postępująca korozja anteny. Brak szacunku dla ludzi, brak szacunku dla warsztatu, brak szacunku dla radia. Jest we mnie od dawna dziwna mieszanka zadziwienia i wściekłości. Jestem radiową fanatyczką, kibolką eteru. Ale na razie dziękuję mojej radiowej BANDZIE - Słuchaczkom i Słuchaczom - uzasadniła.
Borowiecka podziękowała też słuchaczom i współpracownikom z Trójki.
Radio było moim marzeniem. Przyszłam do Trójki z drżącymi sercem i wielkimi nadziejami 2 października 2007. Pół roku...
Opublikowany przez ABCpopkultury - Zestaw Powiększony Poniedziałek, 25 maja 2020
Katarzyna Borowiecka była związana z Trójką od 2007 roku, przygotowywała i prowadziła audycje o tematyce kulturalnej, zwłaszcza filmowej. W ostatnich latach była gospodynią niedzielnego programu „ABC popkultury - zestaw powiększony” i wtorkowych wydań „Klubu Trójki”. Odpowiadała też za konkurs Talenty Trójki.
Ponadto Borowiecka współpracowała m.in. z Canal+ i Grupą TVN. W 2018 roku otrzymała przyznawaną przez studentów nagrodę MediaTor w kategorii NawigaTor.
Według badania Radio Track od lutego do kwietnia br. Trójka miała 4,7 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 5 proc. rok wcześniej.
W tydzień Trójka straciła kilkunastu dziennikarzy
Po unieważnieniu ostatniego wydania Listy Przebojów w sobotę wieczorem Marek Niedźwiecki ogłosił, że odchodzi z Trójki. W kolejnych dniach z rozgłośnią rozstało się kilka innych osób. - Dziś postanowiłem pożegnać się z Trójką. Napisałem w tej sprawie do Dyrektora Programu III. Być może spotkamy się jeszcze we wtorek i w środę. Taki był plan. Jednak nie mam tej pewności - napisał w niedzielę na Facebooku Hirek Wrona. - Trójka była dla mnie najwspanialszą przygodą mojego życia. Nie będę kalał własnego gniazda - zaznaczył. Tym samym nie stwierdził wprost, że odchodzi po tym, jak w sobotę wieczorem władze Trójki poinformowały o unieważnieniu ostatniego wydania Listy Przebojów.
Natomiast Marcin Kydryński na początku swojej niedzielnej audycji „Siesta” poinformował, że to jej ostatnie wydanie. - Przyszedłem z Wami się pożegnać. Mieliśmy nie najgorsze party - trwało 31 lat... Przed nami ostatnia "Siesta" - stwierdził. - Branie się na bary ze złoczyńcami zostawimy tym, którzy się po prostu na tym znają, na przykład Kazikowi - zaznaczył.
- Radio, które miałem zaszczyt i szczęście współtworzyć przez całe pokolenie, od dnia przełomu roku 1989, w ostatnich latach zmieniło swoją twarz. Dziś już jej nie poznaję. I nie jest to znajomość, którą chciałbym kontynuować - stwierdził Kydryński na swoim fanpage’u facebookowym. - W Trójce zostaje wciąż kilka bliskich mi osób. Prosiłbym, by ich nie osądzać, bo każdy z nas jest w innej życiowej sytuacji. Dla mnie decyzja o odejściu - choć w świetle wydarzeń ostatnich miesięcy oczywista - jest trudna. Dla nich może być niemożliwa - zastrzegł.
W poniedziałek wypowiedzenie złożyła Agnieszka Szydłowska. - W ostatnich latach podpisałam wiele listów w obronie kształtu Trójki i przeciwko jej dewastacji. To, że Trójka nadal działa to w wielu miejscach zasługa wyłącznie samego zespołu, który łata profesjonalizmem dziury nieumiejętnego zarządzania - stwierdziła na Facebooku.
- Ostatni akord - ta „pandemiczna” ramówka. Tak naprawdę zaorała naszą antenę pozbawiając słuchaczy ulubionych programów. I - nad czym bardzo ubolewam - dostępu do informacji kulturalnych i wymiany myśli. Co było dalej - wiecie. Marek, Hirek, Marcin. Kontynuacja niechlubnej wyliczanki - zaznaczyła.
Z Trójką w poniedziałek pożegnała się też Agnieszka Obszańska. - Nie jestem smutna, przygnębiona, jestem wkurzona. W Trójce wciąż pracuje wielu wspaniałych ludzi, nie zapominajcie o nich, bo tylko dzięki nim to radio wciąż działa! Teraz szczególnie o Bartku Gilu - moim kumplu i towarzyszu wielu przygód - zaznaczyła dziennikarka.
- W tej sytuacji na pewno nie wrócę na antenę - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl we wtorek Michał Olszański. Skrytykował władze stacji za unieważnienie ostatniego notowania Listy Przebojów i obciążenie odpowiedzialnością Marka Niedźwieckiego i Bartosza Gila. W ostatnich latach dziennikarz prowadził w Trójce audycje „Godzina prawdy” i „Trzecia strona medalu”.
Bartosz Gil, który został zawieszony w sobotę, po tym jak nie zgodził się podpisać oświadczenia o manipulacji przy ostatnim wydaniu Listy Przebojów, w poniedziałek w mailu do szefa Trójki przedstawił swoją wersję wydarzeń. Stwierdził, że Tomasz Kowalczewski w piątek późnym wieczorem prosił szefa muzycznego stacji Piotra Metza o "zrobienie czegoś z tym Kazikiem". Jego wersję potwierdził we wtorek wieczorem Piotr Metz, informując, że złożył wypowiedzenie.
We wtorek późnym wieczorem odejście z Trójki ogłosił dziennikarz muzyczny Piotr Kaczkowski, związany ze stacją przez 57 lat. - Decyzja dojrzewała we mnie od dawna. Miałem piękne życie radiowe - stwierdził.
W środę odejście z radiowej Trójki po ponad 20 latach pracy ogłosili dziennikarz muzyczny Piotr Stelmach i prowadzący poranne "Zapraszamy do Trójki" Marcin Łukawski (obaj pracowali w stacji ponad 20 lat), a także Filip Jaślar, Krzysztof Szubzda i Łukasz Błąd, którzy przygotowywali poranne „Urywki z kalendarza”, oraz dziennikarz naukowy dr Tomasz Rożek.
Natomiast w zeszły weekend ze stacją pożegnała się Katarzyna Stoparczyk, autorka audycji dziecięcych.
Dołącz do dyskusji: Katarzyna Borowiecka po 13 latach pracy odchodzi z Trójki. „Postępująca korozja anteny”