Apel do Komisji Europejskiej o sprzeciw wobec późniejszego przejścia TVP na nowy standard nadawania
Telewizja Polska będzie nadawała w nowym standardzie dopiero od 2024 roku, a to oznacza, że tuż przed wyborami kilka milionów telewidzów utraci dostęp do innej informacji, niż ta podawana przez publicznego nadawcę - alarmuje Towarzystwo Dziennikarskie. I apeluje do Komisji Europejskiej oraz RPO o sprzeciw wobec takiego rozwiązania.
Zmiana standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej już ruszyła. W województwach dolnośląskim i lubuskim wystartowała najwcześniej, bo już pod koniec marca. Do końca czerwca proces ma się zakończyć w całym kraju. Osoby, które mają sprzęt niekompatybilny z DVB-T2/HEVC mogą utracić dostęp do większości stacji naziemnych. Krajowy Instytut Mediów szacuje, że to w skali kraju 1,7 mln gospodarstw domowych. W większości osoby starsze i samotne.
Także w końcówce marca w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę szef MSWiA poprosił prezesa UKE, aby zajmowany przez TVP MUX-3 mógł kontynuować emisję w DVB-T. Urząd wyraził zgodę: Telewizja Polska może nadawać w starym standardzie do końca przyszłego roku.
"Agresja rosyjska ma znaczenie także dla innych"
Ta decyzja zaniepokoiła Towarzystwo Dziennikarskie, którego członkowie w liście otwartym piszą, że tym samym „agresja Putina stała się pretekstem do ograniczenia wolności mediów”. - Kilka milionów telewidzów w Polsce utraci dostęp do innej niż rządowa informacji. Urząd Komunikacji Elektronicznej uwzględnił wniosek TVP (o zmianę terminu przejścia na nowy standard – przyp. jk) „w związku z wojną w Ukrainie”, tak jakby rosyjska agresja nie miała znaczenia dla innych nadawców – czytamy w apelu.
Członkowie Towarzystwa przypominają, że w konsekwencji przedłużonego nadawania w starym standardzie - przed wyborami 2023 roku „blisko 2 miliony gospodarstw domowych, mających stare telewizory i anteny, jeśli ich nie wymieni lub nie zmodernizuje, utraci dostęp do programów informacyjnych TVN -u i Polsatu („Fakty” i „Wydarzenia”)”, a będzie mogło oglądać tylko programy informacyjne publicznego nadawcy. - I o to właśnie chodzi rządzącym – pointują autorzy apelu. Ich zdaniem w ten sposób „nachalna, nienawistna i zakłamana propaganda TVP ma zapewnić PiS władzę na następną kadencję”.
Stąd końcowy apel do Rzecznika Praw Obywatelskich, Komisji Europejskiej oceniającej stan praworządności w Polsce oraz do Organu Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej (BEREC), o sprzeciw wobec „dalszego ograniczenia wolności mediów w Polsce”.
Protestują też inni
Decyzja UKE wywołała także sprzeciwy i krytykę ze strony nadawców komercyjnych, takich jak Cyfrowy Polsat, Kino Polska TV, TVN i Telewizja Puls, którzy są zaskoczeni decyzją prezesa Urzędu. Obawiają się utraty widzów, a co za tym idzie - także i przychodów reklamowych.
Krajowy Instytut Mediów szacuje, że nieprzystosowanych do nowego standardu w całym kraju jest 1,7 mln gospodarstw domowych. To może być nawet na 3-4 mln potencjalnych widzów. 25 kwietnia na DVB-T2/HEVC mają przejść województwa pomorskie, zachodniopomorskie, kujawsko-pomorskie i wielkopolskie.
Zaplanowana na ten rok przez Komisję Europejską zmiana sposobu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej, polegająca na zamianie dotychczasowego systemu DVB-T/MPEG-4 na DVB-T2/HEVC jest związana z uwolnieniem częstotliwości z zakresu 700 MHz na potrzeby sieci telefonii komórkowej. Nowy standard telewizji naziemnej umożliwi także dostęp do większej liczby bezpłatnych programów telewizyjnych oraz poprawę jakości obrazu i dźwięku.
Dołącz do dyskusji: Apel do Komisji Europejskiej o sprzeciw wobec późniejszego przejścia TVP na nowy standard nadawania
Poza tym jeśli UKE wyraził zgodę, to znaczy, że możliwe jest opóźnienie nadawania do 2024.