SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Gazeta Wyborcza" kończy współpracę z Gazeta.pl. „Nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać”

Wybrane materiały „Gazety Wyborczej” (Agora) nie będą już publikowane na Gazeta.pl ani w serwisach zewnętrznych w ramach umów licencyjnych. - Model subskrypcyjny wymaga podkreślania wyjątkowości marki utrzymywanej przez zgromadzoną wokół niej społeczność. O nasze treści, dla Państwa tworzone, musimy szczególnie dbać, nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać - uzasadniają wicenaczelny „GW” Jarosław Kurski i jej wydawca Jerzy Wójcik.

Treści „Gazety Wyborczej” będą publikowane wyłącznie na Wyborcza.pl i Wyborcza.biz od 4 października.

- Ograniczymy udzielanie zewnętrznych licencji na nasze teksty. Wycofamy osobne działy „Wyborczej" oraz naszych wiadomości miejskich z bezpłatnego portalu gazeta.pl, który świetnie sobie radzi, ale w modelu odmiennym (reklamowo-zasięgowym, a nie subskrypcyjnym), i który nie jest przez nas redagowany - zapowiedzieli Jarosław Kurski i Jerzy Wójcik w liście do czytelników.

Podkreślili, że już dwie trzecie wpływów „Gazety Wyborczej” pochodzi ze sprzedaży jej wersji papierowej i subskrypcji cyfrowych. - Wszystko to jest dziś możliwe wyłącznie dzięki Państwu, którzy kupujecie nas w kiosku lub - coraz częściej - w internecie. Dlatego pragniemy traktować Państwa, naszych prenumeratorów, z odpowiednim szacunkiem, a także zgodnie z naszymi przekonaniami i wartościami - stwierdzili.

„Model subskrypcyjny wymaga podkreślania wyjątkowości marki”

- Mówiąc językiem biznesu: model subskrypcyjny wymaga podkreślania wyjątkowości marki utrzymywanej przez zgromadzoną wokół niej społeczność. O nasze treści, dla Państwa tworzone, musimy szczególnie dbać, nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać - dodali.

Zwrócili uwagę, że odrębność swoich marek podkreślają też zagraniczni wydawcy prasowi, tacy jak „The New York Times", „Financial Times", „Le Monde" czy „The Times”.

- Najpoważniejsi wydawcy na świecie szukają dziś także partnerstw, które wzmacniają ich wzajemnie. My współtworzymy LENA - sojusz głównych gazet europejskich (m.in. „Die Welt", „Le Figaro", „La Repubblica", „El Pais"), a niedługo, dzięki umowie z „The New York Times", będziemy codziennie publikowali teksty najważniejszej redakcji amerykańskiej (szczegóły wkrótce) - zapowiedzieli Kurski i Wójcik.

„Gazeta Wyborcza” z kolejnymi serwisami lokalnymi

Od wiosny br. w ramach portalu Wyborcza.pl uruchomiono nowe serwisy o poszczególnych miastach. Kolejno pojawiały się witryny Zakopanego, Wałbrzycha i Koszalina, pod koniec lipca ruszył serwis o Rybniku, a niebawem uruchomione zostaną serwisy o Kaliszu i Elblągu.

- Po przejęciu niemal całej prasy regionalnej przez państwowy Orlen zaczęliśmy tworzyć nowe redakcje lokalne. Zatrudniliśmy dziennikarzy, którzy musieli lub woleli opuścić „orlenowskie" media. Dziś „Wyborcza" ma już 30 redakcji lokalnych, jesteśmy w regionach największym medium niezależnym od władzy - zaznaczyli Kurski i Wójcik.

- Byt redakcji osłabiają - autokratów zaś wzmacniają - wielkie platformy internetowe. Zasysają większość pieniędzy z reklam, a z drugiej strony - obficie zalewają nas fake newsami. Ludziom coraz trudniej wyłowić informacje sprawdzone i wiarygodne - zauważyli. - Mimo tego ciśnienia „Wyborcza" wciąż istnieje. Prowadzimy bogaty serwis internetowy, mamy coraz więcej redakcji w całej Polsce. A przede wszystkim trwamy przy naszej misji - demokratycznej, obywatelskiej, wolnościowej - podkreślili.

„Gazeta Wyborcza” ma 260 tys. subskrybentów cyfrowych

Model subskrypcji cyfrowych obowiązuje w serwisach internetowych „Gazety Wyborczej” od początku 2014 roku, za darmo każdy internauta może przeczytać tylko 10 tekstów miesięcznie.

Na koniec czerwca br. z subskrypcji "GW" korzystało 258,2 tys. użytkowników, o 6,1 proc. więcej niż rok wcześniej, a kwartalne wpływy z usługi zwiększyły się o 22,5 proc. Według badania Mediapanel w sierpniu br. Wyborcza.pl zanotowała 8,26 mln użytkowników i 24,87 proc. zasięgu, a Wyborcza.biz - 1,79 mln użytkowników i 5,38 proc. zasięgu.

- Staramy się relacjonować dramaty uchodźców w zamkniętej strefie na granicy polsko-białoruskiej. Broniącym ich praw organizacjom społecznym przekażemy ponad 100 tys. zł ze specjalnej prenumeraty cyfrowej. Wcześniej, dzięki podobnej ofercie, czyli dzięki Wam, Czytelniczki i Czytelnicy, przekazaliśmy aż 700 tys. zł na rzecz Ogólnopolskiego Strajkowi Kobiet - przypominają Jarosław Kurski i Jerzy Wójcik.

Z kolei średnie rozpowszechnianie ogółem „Gazety Wyborczej” w czerwcu br. wyniosło 54 532 egz., o 18,31 proc. mniej niż rok wcześniej (dane PBC).

Według prognoz Agory, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl, jeszcze w tym roku spółka chce ze sprzedaży papierowej „Wyborczej” mieć 66 mln zł przychodu, a z subskrypcji - 45 mln zł. Firma przewiduje, że trend wzrostu przychodów z prenumerat cyfrowych będzie rósł i już w przyszłym roku przewyższą one sumę ze sprzedaży drukowanej wersji tytułu. W 2022 roku Agora chce zarobić na sprzedaży papierowej „Wyborczej” 60 mln zł i aż 70 mln z subskrypcji, a rok później odpowiednio 55 mln zł i 91 mln zł.

W drugim kwartale br. grupa Agora osiągnęła 201,8 mln zł skonsolidowanych przychodów sprzedażowych i 9,9 mln zł straty netto. Zarobiła więcej z reklam, kin Helios oraz sprzedaży „Gazety Wyborczej” i książek.

Dołącz do dyskusji: "Gazeta Wyborcza" kończy współpracę z Gazeta.pl. „Nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać”

50 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
widz555
Po 32 latach odkrywają odrębność marki GW od Agory?
Jedno trzeba przyznać: to jest na pewno polska firma, bo nikt tak nie potrafi się kłócić ze sobą jak Polacy.
Gdyby to była firma zagraniczna, to redaktorzy z GW uzyskali by swoją "niezależność" za pomocą zwolnienia z pracy.
odpowiedź
User
Partia i Spółki
Po 32 latach odkrywają odrębność marki GW od Agory?
Jedno trzeba przyznać: to jest na pewno polska firma, bo nikt tak nie potrafi się kłócić ze sobą jak Polacy.
Gdyby to była firma zagraniczna, to redaktorzy z GW uzyskali by swoją "niezależność" za pomocą zwolnienia z pracy.
Z pewnością byłoby tak jak piszesz.
odpowiedź
User
Ren
W Agorze prawdziwa wojna postu z karnawałem
odpowiedź