Ekstraklasa pozostaje w Canal+. Część meczów też w Eurosporcie

Platforma nc+ była najpoważniejszym kandydatem do zakupu praw do meczów Ekstraklasy na lata 2015-2019, ale na ostatniej prostej rozmów pojawiła się też propozycja Włocha Andrei Radrizzaniego. To właściciel kanału Eleven, działającego na rynku belgijskim, singapurskim i malezyjskim. Jest on też współzałożycielem agencji MP&Silva, która w imieniu Ekstraklasy SA sprzedawała prawa do meczów.

Ostatecznie zdecydowano, że rewolucji nie będzie - spotkania pokazywać będą dalej stacje Canal+, które transmitują Ekstraklasę od 20 lat. Platforma nc+ przekaże też sublicencję telewizji Eurosport 2, należącej do Discovery Networks. Jak wynika z informacji „Przeglądu Sportowego”, kanał ten pokazywać będzie po dwa mecze - najprawdopodobniej piątkowy i poniedziałkowy. Eurosport 2 już w przeszłości transmitował poniedziałkowe spotkania - było to w latach 2011-2014.

Nadal trwają rozmowy dotyczące transmisji meczów na antenie otwartej (Ekstraklasa chce, by w TVP pokazywała w sezonie więcej niż cztery spotkania) czy nadawania magazynu o rozgrywkach Ekstraklasy.

Przetarg na sprzedaż praw do meczów Ekstraklasy trwał od jesieni ub.r. W postępowaniu poza platformą nc+ i Eurosportem brały udział także Telewizja Polsat oraz koncern FOX International Channels należący do Ruperta Murdocha, który jednak z negocjacji wycofał się już kilka miesięcy temu.

Jak już podawaliśmy, prawa do pokazywania fragmentów meczów Ekstraklasy w internecie na lata 2015-2019 kupiła Grupa Onet-RASP. Będzie je można oglądać w serwisie internetowym Ekstraklasa.tv, aplikacji mobilnej oraz na platformach Smart TV (więcej na ten temat).