Bronisław Komorowski i ludzie kultury krytykują decyzje rady nadzorczej TVP
Prezydent Bronisław Komorowski jest zaniepokojony, że do trzeciego etapu konkursu ma zarząd TVP nie przeszli ludzie związani ze światem kultury. Podobne obawy w specjalnym liście wyrazili przedstawiciele polskiej kultury.
Oświadczenie Kancelarii Prezydenta przekazała mediom szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. Mowa w nim o zaniepokojeniu Bronisław Komorowskiego faktem, już na początkowym etapie konkursu na członków zarządu TVP, rada nadzorcza podjęła decyzję o pominięciu kandydatów związanych z obszarem kultury.
- Procedura konkursowa trwa, ale decyzja o wykluczeniu z niej kandydatów, których identyfikuje się jako ludzi kultury, jest dla Pana Prezydenta niezrozumiała - podała Trzaska-Wieczorek.
Pismo prezydenta jest reakcją na poniedziałkowe decyzje rady nadzorczej Telewizji Polskiej. Wybrała ona 12 kandydatów, którzy przejdą do ostatniego etapu konkursu, mającego wyłonić nowy zarząd publicznego nadawcy.
Są to: obecny prezes TVP Juliusz Braun oraz obecni członkowie zarządu spółki Bogusław Piwowar i Marian Zalewski, a także Iwona Schymalla (była dyrektor TVP1), Janusz Daszczyński (były członek zarządu TVP oraz były szef TVP Gdańsk), Piotr Gaweł (były członek zarządu TVP), Jarosław Pachowski (członek rady nadzorczej PMPG Polskie Media, były członek zarządów Polkomtelu i TVP), Urszula Rzepczak (wieloletnia włoska korespondentka Telewizji Polskiej), Zbigniew Jasiewicz (dyrektor TVP Gdańsk), Wiesław Rola (członek rady nadzorczej Radia Katowice), Stanisław Wójcik (były członek rad nadzorczych i zarządów Polskiego Radia i TVP) oraz Sławomir Zieliński (dyrektor biura koordynacji programowej TVP, a wcześniej były szef TVP1).
Rada nadzorcza nie dopuściła do jednak do kolejnego etapu wymienionej dotąd jako faworytki Agnieszki Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, byłej wiceminister kultury i autorki ustawy o kinematografii. Z konkursu odpadli też Jacek Weksler (twórca TVP Kultura i były wiceminister kultury) i Robert Kozak (były dziennikarz i szef oddziału polskiego BBC, więcej na ten temat).
Przeciwko tej decyzji zaprotestowali w specjalnym liście Obywatele Kultury. - Wyeliminowanie w niejawnym trybie przed publicznymi przesłuchaniami osób o tak znaczącym dorobku merytorycznym, jest trudne do wytłumaczenia. Najbardziej logiczne wydaje się, że partyjna rada nadzorcza chciała, by kandydaci partyjni, którzy przeszli w komplecie do etapu publicznych przesłuchań, nie musieli się mierzyć w merytorycznej dyskusji z niepartyjnymi kandydatami. Mieliby za trudno? - napisali w oświadczeniu.
Sygnatariusz listu podkreślili, że „od dawna domagają się reformy i uspołecznienia mediów publicznych”. Teraz „żądają też, by rada nadzorcza opublikowała uzasadnienie swojej decyzji oraz pisemne wystąpienia kandydatów, tak aby opinia publiczna mogła dowiedzieć się, co stało za taką niezrozumiałą decyzją rady”.
List podpisały m.in. takie osobistości kultury jak Agnieszka Holland, Jacek Bromski, Jan Ołdakowski, Hanna Wróblewska, Paweł Potoroczyn, Beata Chmiel, Dariusz Gawin, Maciej Strzembosz oraz Paweł Pawlikowski.
Dołącz do dyskusji: Bronisław Komorowski i ludzie kultury krytykują decyzje rady nadzorczej TVP
I to na pierwszym etapie!!!
Wqurzajaca jest bezradnosc w stosunku do rady- konkretnych przeciez ludzi - podejmujacych takie decyzje....
Dogadali sie w "publicznym interesie" ;))))