50 dziennikarzy jest w Hiszpanii na sponsorowanym wyjeździe. „Nie było przeciwwskazań, poddamy się rygorom sanitarnym”
Grupa ponad 50 dziennikarzy od tygodnia przebywa na corocznym „Zimowisku Dziennikarzy” w Hiszpanii. Mimo rozprzestrzeniającej się epidemii koronawirusa nie wrócili wcześniej do Polski. - Nie było przeciwwskazań. Tam gdzie jesteśmy nie stwierdzono żadnego zakażenia koronawirusem - informuje portal Wirtualnemedia.pl Jarosław Włodarczyk z Press Club Polska, organizator wyjazdu.
W tym roku wyjechało w hiszpańskie góry ponad 50 dziennikarzy z rozmaitych redakcji. Jarosław Włodarczyk nie zdradza, kto pojechał, ani z jakich konkretnie redakcji.
- W Zimowisku uczestniczą dziennikarze różnych redakcji: mediów komercyjnych, mediów publicznych, dużych i małych – informuje ogólnikowo.
Wpisy z zimowska w social media zamieszczali m.in. Bartłomiej Maślankiewicz z Polsat News, Agnieszka Milcarz z Polsatu czy Małgorzata Naukowicz z Polskiego Radia. Maślankiewicz na początku marca został tymczasowo zawieszony w obowiązkach służbowych jako reporter i prowadzący.
Wbrew fałszywym informacjom nie pojechała natomiast do Hiszpanii Justyna Dobrosz-Oracz z „Gazety Wyborczej”. Jej oświadczenie opublikował na Twitterze Wojciech Czuchnowski. - Kłamstwem jest, że jestem na Zimowisku Dziennikarzy w Hiszpanii. Nie uczestniczę w tych imprezach. Jestem i pracuję w Polsce - stwierdziła Dobrosz-Oracz.
Oświadczenie w imieniu Justyny Dobrosz-Oracz, która nie ma tt: "Kłamstwem jest, że jestem na Zimowisku Dziennikarzy w Hiszpanii.Nie uczestniczę w tych imprezach. Jestem i pracuję w Polsce. Wszystkim polecam zająć się pomocą ludziom. Epidemia faków jest w obecnej sytuacji chora".
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) March 16, 2020
Jak informuje nas Jarosław Włodarczyk - sponsorzy nie mają wpływu na skład osobowy dziennikarskiej załogi, wyjeżdżającej na narty, a także nie oczekują po powrocie od dziennikarzy publikacji o nich. Czy jednak wyjazd na narty do objętej epidemią koronawirusa Hiszpanii był rozsądną decyzją?
- W momencie wyjazdu Hiszpania nie była na liście krajów, do której podróż byłaby niezalecana. W miejscu, gdzie byliśmy w Sierra Nevada, czyli w miejscowości Pradollano, nie ma żadnego potwierdzonego zarażenia. Nikt w grupie również nie ma żadnych objawów infekcji. Zapewniam jednak, że po powrocie do kraju poddamy się wszystkim rygorom sanitarnym - mówi Jarosław Włodarczyk portalowi Wirtualnemedia.pl.
Dziennikarze mają wrócić do kraju we wtorek, 17 marca. Na razie nie wiadomo, czy nastąpi to bez przeszkód, czy może jednak pobyt się przedłuży.
Jarosław Włodarczyk podkreśla, że dziennikarze wyjeżdżający na tę imprezę organizują ją sobie sami. Jednak finansowo uczestniczą w tym duże spółki: państwowe PKN Orlen i KGHM Polska Miedź, a także British American Tobacco Polska i Provident Polska. Część wydatków ponoszą też ośrodki narciarskie, goszczące dziennikarzy, zaś część - oni sami.
Nie wiadomo jednak, jak procentowo wygląda ta partycypacja. Zimowiska na takich zasadach organizowane są od 2012 roku.
Jest to jedna z dwóch corocznych imprez dziennikarskich organizowanych na podobnych zasadach. Pierwsza to przygotowywany od 26 lat Rejs Dziennikarzy. W 2019 roku także on sponsorowany był przez PKN Orlen i KGHM Polska Miedź, a ponadto przez PGE.
Dołącz do dyskusji: 50 dziennikarzy jest w Hiszpanii na sponsorowanym wyjeździe. „Nie było przeciwwskazań, poddamy się rygorom sanitarnym”