SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zwolnienia grupowe w RASP. Prezes: Bądźmy dla siebie wyrozumiali

Aleksander Kutela, prezes Ringier Axel Springer Polska, na zakończenie procesu zwolnień grupowych w firmie skierował do pracowników wiadomość. Podkreśla w niej, że zwalnianym należy okazać „empatię i wyrozumiałość” - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Zwolnienia grupowe w firmie objęły ok. 100 pracowników etatowych.

Dołącz do dyskusji: Zwolnienia grupowe w RASP. Prezes: Bądźmy dla siebie wyrozumiali

55 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Oneciarz
A tak swoją drogą zastanawiam się ile udałoby się uratować etatów za wynagrodzenie dla Wojewódzkiego 🤔

pytanie ile dzięki podcastom wojewódzkiego udało się zarobić firmie zeby potem wydac na etaty innych pracowników.... Pomyśl czasem....


Na innych, poza autorami tego podcastu, to już raczej nie wystarczyło.
odpowiedź
User
Mieczysław
Gdzie nie spojrzeć wszędzie zwolnienia, ale rząd zdrady narodowej dalej wciska ludziom kity, że pracy pod dostatkiem, wystarczy dla każdego; łącznie z milionami Ukraińców, którym daje się suty socjal bez jakiejkolwiek kontroli. Nawet ludziom z terenów nie objętych wojną.


ruski trollu won do rosji
odpowiedź
User
Benek
Przepracowałem wiele lat w czymś takim (wielkiej firmie medialnej) i dała mi w tym czasie stabilizacje aby pojawiły się na świecie dzieci (stała kasa, ubezpieczenie, ...). Aż pewnego dnia .....sruuuuu. Kogo tam obchodzi jakie masz zasługi, ile dzieci, wiedzę.
Okazało się, że po odejściu zarabiałem więcej niż wcześniej.
Ale takie firmy, to kurnik, hodowla i utrzymywanie tylko tych, którzy znoszą cały czas dużo jajek.
Kiedy spada ci wydajność lub po prostu jaja nie sprzedają się (choć ty nadal dużo ich znosisz), to wylatujesz.
Zostają tylko ci, którzy aktualnie mają mocny cyrograf i sypiali ze sobą czy robili lewe interesy od pewnego czasu i mają na siebie haka.
Ach ile znam takich przypadków z korpo. Tzn. tych w których ktoś z kimś kiedyś lub aktualnie lub wie o nim ale żona lub mąż nie może się dowiedzieć czy że kasa się ulotniła bo coś, .... Inna sprawa, że przy takich akcjach łatwo pozbyć się kogoś kto może zagrażać.
Cóż.
Pocieszę was jeżeli napiszę, że III wojna światowa wkróce się zacznie a upadek gospodarczy doprowadzi do tego że cała masa tych prezesów, dyrektorów będzie się wieszać.


Co ma liczba dzieci albo w ogóle ich posiadanie do zwolnień???!!! To nie PRL. Dla firmy liczy się jakość pracy i wydajność - w pracy, nie w łóżku.
odpowiedź