Wojciech Mann na pogrzebie Kory: „Żyła w czasach parodii demokracji”

Panie Mann, Jako słuchacz PR3 bardzo chciałbym, żeby Pan odszedł lub został zwolniony z radia... Pięknie Pana trafił P. Wielgucki.
Brakowało odwagi w głębokiej komunie się odezwać, a teraz manifestuje "oDWAGĘ" bo pluje w PIS.

Wiecie co jest śmieszne. Dzisiaj odwaga to nawet nie to ,że jesteś za PIS (bo popełniają dużo błędów) ale DZISIAJ ODWAGA TO IŚĆ POD PRĄD MEDIALNEMU SALONOWI I ICH TZW. "gwiazdom".

Myśleć samodzielnie nie ulegać medialnej wrzawie. Mieć swojej zdanie (czasami nawet zbieżne z PIS) i MIEĆ ODWAGĘ JE WYPOWIEDZIEĆ.

Pan Wielgucki stwierdził,że Wojciech Mann pracował w Trójce w roku 1981.Tak się składa,że był on wówczas w USA,gdzie odwiedził kilka rozgłośni radiowych. Może pan Wielgucki,który tak "pięknie trafia" wie również dlaczego ambasada USA w Warszawie wydała wtedy wizę Wojciechowi Mannowi,który mógł w amerykańskich stacjach radiowych szerzyć lewacką propagandę i ostrzegać przed niejakim Kaczyńskim,o którym nie słyszał wtedy pies z kulawą nogą.

Temu Mannowi chodzi o to że Żyła (Piotrek) to w dzisiejszych czasach parodia i nie tylko demokracji ?

Przyszło mi żyć w czasach parodii informacji. Muszę sięgać po zagraniczne info, żeby się czegokolwiek dowiedzieć.