Dziennikarze i blogerzy podróżniczy apelują do Wojciecha Cejrowskiego, żeby podróżował „z szacunkiem przez świat”

Cejrowski to człowiek-burak. Propaguje chamstwo i brak szacunku do drugiego człowieka. Chciałbym by wyjechał do swej Arizony i już nigdy nie wrócił.

Nie wierzę, że do Cejrowskiego cokolwiek dotrze. To stracona postać, o zwichrowanym przez swoje wąskie horyzonty patrzeniu na świat. Ważne jednak, żeby wiedział, że są tacy, którzy umieją podróżować z szacunkiem. A on reprezentuje jedynie polski zaścianek, który się gawiedzi podoba.

Promowanie własnej próżności. Nic więcej nie widzę w tych podróżnichych blogach "z szacunkiem dla odwiedzanych ludzi"

Martynka Wojciechowska "adoptuje" murzynkę chorą na bielactwo, której ziomkowie ucieli rękę na talizmany i zaprasza ją na dwa tygodnie do Warszawy... Co potem? Gdzie ta dziewczynka trafi po feriach w nadwiślańskim raju? Heh

Dlaczego nie ufunduje dziewczynie jakiegoś stypendium w zachodniej szkole, czy nawet u nas w Polsce? Nie stać jej na to? To niech przynajmniej spróbuje nagłośnić sprawę.

Realne działanie jest trudne, promocja nazwiska dużo prostsza.

Chociaż tym nie stać to też nie wydaje mi się. Gdyby zrzekła się na ten cel choćby połowy honorartium jakie dostała od Oragne, spokojnie by wystarczyło. Rok studiów w UK to jest ok 100 tysiecy złotych.