Setki skarg na podwyżki w Vectrze. UOKiK na razie nie stawia zarzutów

Widocznie chcą stracić swoich klientów i wybierają dobrą drogę.

Podstawą do złożenia skargi przy zawieraniu umowy na odległość (telefonicznie) może być np. brak informacji przez konsultanta odnośnie wpisania do regulaminu zapisów tzw. "klauzuli waloryzacyjnej" lub niejasne (niezrozumiałe) przekazanie tych informacji podczas zawierania umowy przez konsultanta (telefonicznie).
Podstawą będzie tutaj zapis audio z zawarcia umowy drogą telefoniczną. Vectra na nasz wniosek jest zobligowana do bezpłatnego udostępnienia tego zapisu audio na płycie CD lub umożliwienie odsłuchu w punkcie obsługi (salonie vectra).
Jeżeli podczas tego odsłuchu audio nie usłyszymy o ww. zmianach w regulaminie itp. to najpierw składamy reklamację do Vectra, a jak sprawa zostanie przez nich rozpatrzona negatywnie to dopiero wtedy możemy złożyć skargę do Prezesa UKE o interwencję.
W moim przypadku po interwencji Prezesa UKE sprawa została zakończona pozytywnie - tzn. umowa została anulowana, tym samym podwyżka została wycofana - jestem teraz na tzw. umowie na czas nieokreślony w której nie mam tych zapisów ;)

Filmik instruktażowy:
https://www.youtube.com/watch?v=cWzkr_xmap0

Formularz o interwencję do Prezesa UKE:
https://pue.uke.gov.pl/#/ConsumerForm

Zarządcy operatorów powtarzają jak mantrę, że usługi internetowo-telekomunikacyjne są u nas za tanie. Mamy płacić tak jak w cywilizowanych krajach zachodu do którym dążymy. Za miskę ryżu nie będą nam stawiać i utrzymywać światłowodów.

Jak rozumiem pracownicy tych operatorów zarabiają tyle samo, co w ich macierzystych firmach w Niemczech czy Francji?