Użytkownicy adblocków bez dostępu do treści na Business Insider Polska i Plejada.pl

Gościu stul pysk. Albo jesteś debilem albo trollem jesteś. trzeciej opcji nie ma.

Jakoś się ani trochę nie przejąłem tym komentarzem...

Reklamy kradną mój czas i moje pieniądze (transfer) czyli - reklamodawcy=reklamoszkodnicy

Jest na to prosta rada: nie wchodzić na strony internetowe, na których reklamy kradną twój czas.
Skoro jednak CHCESZ na te strony wchodzić, twórcy tych stron mają święte prawo oczekiwać, że dasz im zarobić, oglądając reklamy. I mają prawo odcinać ci dostęp do kontentu, jeśli wykryją, że blokujesz reklamy.

Tak się składa, ze dotąd nie stosowałem adblocka. Być może zachęcony ta dyskusja zaczne go używać. A co do kontenetu Onet to wg mnie schodzi na psy i jego przeglądanie nie rekompensuje stresu wywoływanego przez płytkie reklamy. Wniosek: Onet nie potrzebuje takich użytkowników jak ja i vice versa.

Blokowanie adblocka to krzyk rozpaczy. Są granice nasycenia contentu reklamami. Zostały agresywnie przekroczone. I tyle. Pazerność szkodzi sobie samej. Trzeba zmienić podejście. Tchno

Twórcy portali wiedzą lepiej, ile musi być reklam, żeby mieć z czego utrzymać te portale. A duży i popularny portal wymaga więcej reklam.
Skoro jednak - zdaniem kogoś - reklamy zostały agresywnie przekroczone, jest na to prosty sposób: nie wchodzić na taki portal. I tyle.

A co do kontenetu Onet to wg mnie schodzi na psy i jego przeglądanie nie rekompensuje stresu wywoływanego przez płytkie reklamy. Wniosek: Onet nie potrzebuje takich użytkowników jak ja i vice versa.

No i problem rozwiązany - nie musisz wchodzić na Onet. Widzisz, jakie to jest proste?

Onet odcina dostęp, użytkownicy odcinają Onet!
Przecież tego, co jest na Onecie, nie da się czytać. Jeśli ktoś tam wchodzi to nie wiem, np. z powodu poczty lub z przyzwyczajenia. Żadna więc strata.

To jest prawda. Ku.a na stronie głównej więc dalej jeszcze gorzej.