TVP traci miliony przez pracowników: zawyżane budżety, zbędne zakupy, etaty bez pracy

TVP puszcza seriale, aby jakieś tam studio producenckie mogło zarobić... Jest tylko jedno takie studio, Studio A sp. z o.o. Jana Dworaka i Macieja Grzywaczewskiego, które działa w ramach ATM. Dworak rządzi telewizją i upycha w niej seriale ATM-u. Ranczo, Ojciec Mateusz, Siła Wyższa, Galeria, a nawet jej poprzedniczka Plebania to seriale jednej Grupy Kapitałowej, której akcjonariuszem jest AGORA. Odkąd dyrektorem Jedynki jest Radziszewski, poprzednio m.in. płatny doradca Dworaka, w ramówce są conajmniej dwa seriale firm powiązanych z Dworakiem. Taki serialowy AMBER-GOLD...

TELEWIZJA CUDÓW nie ma co! Powracające przegrane seriale ATM, których nikt inny na rynku nie chce, fikcyjne etaty, np. dyrektorowa Radziszewska w APAI choć pracuje w Dwójce, propagandowe teatry na żywo dla ministra Zdrojewskiego, których już nie będzie itd. itp. Kolesie, nepotyzm i korupcja.

To naprawdę niesamowite, po tylu latach dojść do takich wniosków. Każdy obserwator widzący podjeżdżającego busa pełnego ludzi do najprymitywniejszego wydarzenia łapie się za głowę. Ale co tam - to pewnie jakiś ułamek, bo do centrali już niestety przeciętny obserwator nie ma wejścia, a tam się dopiero dzieje.
TVP powinna zostać ograniczona do 1 programu bez reklam i pod ścisłą kontrolą finansów. To naprawdę wystarczy, bo lepiej zrobić na dzień 2 serwisy informacyjne, 1 program społeczny, pokazać 1 wydarzenie kulturalne, puścić 1 film niż po prostu udawać i puszczać badziew i "misie", które kosztują.