Telewizja Polska szykuje rewolucję w zatrudnieniu

Grafików to ja bym zostawił ale tym co programy prowadza to bym do zewnętrznej firmy przeniósł.

Wzruszyłam się tymi "oszczędnościami" i gwarancjami "tych samych" warunków płacowych, zwłaszcza dla "większości", bo to brzmi cudnie...
W jaki sposób pan prezes zapłaci jednoosobowej firmie za chorobowe i urlop ze średnią z honorariów, to bardzo interesujące, tylko raczej niezgodne z obowiązującym (ponoć) w tym kraju prawem...
Zbiorcza firma służy wyłącznie oszukiwaniu Państwowej Inspekcji Pracy, ponieważ jednoosobowe, pracujące w pełnym wymiarze godzin na sprzęcie i w budynkach tvp mogą wygrać w każdym Sądzie Pracy właśnie za brak etatu ze strony takiego,(cyt. EF) PARAPRACODAWCY. To wszystko w tvp przerabiano już wielokrotnie, za każdym razem efekty były coraz bardziej zabawne. Był pomysł, żeby 1-osobowe firmy zrzucały się na prąd i telefony w ośrodkach, ale przy zarobkach brutto 1500 (w tym 1000na ZUS), to już nawet komornik nie miałby czego zajmować, a wszystkie media poturlałyby się ze śmiechu. Jeśli pan prezes tego nie wie, dysponuję ostatnimi z jego firmą umowami, podpisywanymi na miesiąc, na każdy odcinek programu osobno, bez żadnej gwarancji kontynuacji, podpisywanymi często wtedy, kiedy program był już zmontowany. Pytanie tylko, gdzie jeszcze znajdziecie tak naiwnych pracoholików-twórców i profesjonalistów?
Może zamiast opowiadania bajek warto pomyśleć o cięciu astronomicznych, "gwiazdorskich" kontraktów i likwidacji zupełnie zbędnych w terenie agencji producenckich, produkujących tylko tony papieru przy tak zminimalizowanych okienkach antenowych?

na WORO się już kopci pod zarządem niedługo zacznie palić, więc się spiesza żeby nachapać się ile wlezie bo niebawem sami wylecą, przecież to proste