Sylwester Wardęga krytykuje YouTube’a za restrykcje wobec pranków i pyta o przyszłość swojego kanału
W nowym vlogu na YouTube Sylwester Wardęga, jeden z najpopularniejszych polskich twórców na tej platformie skrytykował nowy regulamin dotyczący żartobliwych filmików zwanych prankami. Według youtubera restrykcyjne zapisy rodzą pytania o dalszy los wielu twórców na YouTube, a także przyszłość kanału SA Wardega.
Dołącz do dyskusji: Sylwester Wardęga krytykuje YouTube’a za restrykcje wobec pranków i pyta o przyszłość swojego kanału
Szkoda, że yt właśnie takich ludzi ceni. No ale co zrobić, skoro ludzie niższego sortu się podniecają byle pierdnięciem i nabijają wyświetlenia tym głupim filmikom.
Google ma świadomość, kto generuje te odsłony: osoby bez dochodów (gimnazjaliści) i z bardzo niskimi dochodami. Do reszty ludzi to poczucie humoru raczej umiarkowanie trafia. Więc tak naprawdę odcinają najtańsze reklamy, które latają, bo muszą. Zmniejszą wolumen, więc podniosą cenę, bo target będzie bardziej wartościowy. Dadzą radę. :)