Rząd zmienia ustawy o rtv i abonamencie: karta powinności mediów publicznych, skuteczniejszy nadzór nad realizacją misji
Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustaw o radiofonii i telewizji oraz o opłatach abonamentowych. Nowe przepisy zmieniają m.in. definicję misji publicznej oraz wprowadzają karty powinności i zasadę, środki publiczne mogą pokrywać tylko koszty netto tej misji.
Dołącz do dyskusji: Rząd zmienia ustawy o rtv i abonamencie: karta powinności mediów publicznych, skuteczniejszy nadzór nad realizacją misji
W TVP PR to już tak ciekawie nie wygląda
Ciekawe kto wysłał do Tokio dziennikarskie beztalencie, które mając kilka wejść antenowych, akurat w porze największej słuchalności nadaje audycję o podobno ukrywanym problemie bezdomności w Japonii ? Robi długi materiał o tym tokijskim "problemie" bo w parku tokijskiej metropolii, liczącej prawie 37 000 000 mieszkańców rozmawiała z jednym bezdomnym, który mówi, że wszystkich bezdomnych w tym tokijskim parku jest ... 30 -40... osób.... !!!!!!! Pytam więc ! To była relacja dziennikarza z/o Tokio czy relacja niezbyt intelektualnie rozgarniętej osoby ?? A o godz. 6.15 czy 10.30 to była relacja z/o Tokio czy z drętwego spotkania u cioci na imieninach i z odpustowej foto - "relacji" z foto-budki... ? Spotkania tak drętwego, że nie tylko tej "dziennikarce"/ relacjonującej jak zdrętwiały nogi w czasie picia herbaty lub bez żenady marnującej antenowy czas i relacjonującej robienie zdjęć/ słodkich minek.... w jakiejś foto-budce w Tokio ze spotkaną/mieszkającą tam Polką..., ale przede wszystkim odrętwieli słuchacze Trójki słuchając takiej reporterskiej żenady z tej największej metropolii świata ! W mojej ocenie, ta wysłana na tydzień do Tokio reporterka, obracając się głównie ( wiele takich osób przedstawiano w audycjach) w kręgu mieszkających/ spotkanych tam Polaków poszła po najmniejszej linii oporu. Jak na antenowe podkreślanie, że przebywa w samym sercu Japonii, to niestety przygotowane relacje okazały się wyjątkowo prymitywne w swojej warstwie merytorycznej i absolutnie nie pokazały tego serca Japonii !! Przy tym wnioski jakie wysuwa reporterka mają się nijak do przedstawianego przez nią materiału. W relacji wyeksponowała podobno znaczny i ukrywany problem bezdomności w Japonii, a tymczasem bezdomni z parku w Tokio mówią, że taki jest ich ŚWIADOMY WYBÓR wynikający np. z nieakceptowania przez nich relacji w pracy. Przypomnę jeszcze raz, bo to ważne, że w tym parku, który odwiedziła p. Agnieszai i to jest powiedziane w tych relacjach, takich bezdomnych jest 30-40..., a na obrzeżach Tokio kilkadziesiąt "domków" bezdomnych.... Wcześniej było ich ok. 3 000, ale bezdomni chorzy i starsi zostali przeniesieni do domów, a część znowu podjęła pracę.. Czy pani reporterka wie, że akurat w Tokio na każdego chętnego czekają 2 ofery pracy ? To co reporterka wyeksponowała w porze największej słuchalności świadczy o niedużych umiejętnościach ( delikatnie mówiąc/pisząc), absolutnym niezrozumieniu klimatu Japonii/Tokio, bogatej tradycji i kultury japońskiej niespotykanej w żadnym innym kraju świata i właśnie w tym kontekście o wyjątkowym braku taktu ! . Zamiast sensacji, pewnie wzbudziła niesmak, zdumienie i zażenowanie takim nierzetelnym i niczym nieuprawnionym takim przedstawieniem tego kraju, Ciekawe co na to dyplomaci japońscy w Polsce czy inni Japończycy mieszkających w Polsce, którzy akurat mogli słuchać tej audycji ?? A jak sie czują przedstawiciele LOT, który sponsorował bilet do Tokio ??