Właściciel Radia Fama startuje w konkursie na radio akademickie w Krakowie. "Jestem dogadany z rektorami"

Ciekawe czy tym razem zdąży złożyć wniosek.

cóż, póki co Fama pokazała jak nie robić radia (min. wyniki słuchalności). to jak oni chcą tych biednych (i czego!) studentów uczyć?

Gość obiecuje rzeczy, których nie da się zrealizować bez lokalnego impulsu, energii społeczności wokół radia. Tak ta rozgłośnia działała do 2013 roku, była miejscem spotkań, inicjatorem wydarzeń, wyszkoliła setki dziennikarzy z prawdziwego zdarzenia, nawet ten RMFowski twór kilka osób nauczył jak mówić do mikrofonu. Na 100.5 muszą być ludzie, którzy sami chcą wziąć na siebie to radio, zrobić coś po swojemu, dla takich ludzi, jak oni sami. Jakiś leśny dziad z Kielc - do tego chyba kukizowiec - nie da rady tego zrobić ludźmi z łapanki.