Prokuratura krytykowana za oskarżenie operatora TVN o propagowanie faszyzmu. „A później ktoś tam przeczytał kodeks”
Piotr Wacowski, współautor pokazanego w „Superwizjerze” reportażu o polskich grupach neonazistowskich został w piątek wezwany przez ABW na przesłuchanie w gliwickiej prokuraturze jako podejrzany o propagowanie faszyzmu. W niedzielę prokuratura zrezygnowała z wezwania uznając zarzuty wobec operatora za przedwczesne. - Oskarżanie dziennikarzy ujawniających niewygodne dla władzy zjawiska to skandal i próba kneblowania wolnych mediów. Prokuratura się wycofała, bo albo ktoś tam przeczytał dokładnie kodeks karny, albo odebrał stosowny telefon - oceniają dziennikarze w rozmowach z Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Prokuratura krytykowana za oskarżenie operatora TVN o propagowanie faszyzmu. „A później ktoś tam przeczytał kodeks”
Nikt nawet nie dopuszcza możliwości, że to była podpucha? Przecież to jest tak przekonywujące, jak Allo Allo albo wicca.
I teraz jeżeli była to inscenizacja za kasę, to ten hajlujący operator powinien przynajmniej przeprosić. Był głupi, zrobił sobie po prostu fotkę na fejsika, nie wiedział że to wyjdzie.
Jeśli ta cała akcja nie była podpuchą, to nie ma za co przepraszać - w końcu kto wie, może biedak hajlował, żeby mu nowo poznane ziomki nie napisały czegoś trwale na czole?
Ludzie weźcie się stuknijcie w głowę. Rozumiem że pis=faszyzm, tvn=ostoja praw naszych, wolności, równości i demokracji, ale kurde, w Gumisie też wierzycie? Czy ogladacie tylko z dziećmi?