Rozgłośnie Polskiego Radia zrezygnowały z zakupu badania Radio Track

Takie badania można zrobić obejmujące wszystkie stacje radiowe, włącznie z tymi tylko internetowymi (np. 357, NŚ) i takie badania były robione, ale...
wyniki zamiecione pod dywan, jeśli mowa o wynikach tych stacji internetowych. Totalna porażka, poniżej wyniku Trójki i to głęboko, ale cicho o tym.
Bo jak się patroni dowiedzą? To co to z nami będzie? Lepiej tego nie ujawniać. No nie? Można mówić jakieś głupoty, że stacji internetowych "nie da" się badać, bo, np. jedna osoba może słuchać w kuchni, sypialni, na kiblu... i co będą to trzy osoby? Lepiej przecież podawać jakieś "piki" (jak to robi np. Kurski), że było 1,3 miliona odsłuchów w miesiącu, albo nawet 2 miliony. No nie?
Takie coś przecież super wygląda...

W naszej firmie, która zatrudnia w biurze kilkadziesiąt osób większość słucha stacji internetowych. Firma ma jedno zewnętrzne IP. Efekt - kilkadziesiąt słuchaczy jest identyfikowane jako 1.
Nie da się zrobić rzetelnego badania stacji internetowych.

U mnie w szkole jeden kolo próbował zniszczyć dziennik, żeby rodzice nie dowiedzieli się, że jest zagrożony z kilku przedmiotów. Chyba pamiętam, jak się nazywał, więc podeślę nazwisko Kamińskiej. Mam wrażenie, że właśnie kogoś takiego szuka.

Badania Radio Track nie są idealne i nie obrazują rzeczywistej słuchalności. Trójka jest doskonałym przykładem. Mam mnóstwo znajomych, którzy słuchają Trójki i popierają obecne zmiany.

A ja mam dwa mnóstwa znajomych, którzy mówią, że kręcisz i że nie jesteś żadnym Panem tylko rozwielitką.