Na Wirtualnej Polsce 300 tekstów fikcyjnych dziennikarzy. Zachwalano firmy państwowe i prywatne

to żart jakiś. od lat takie praktyki we wszystkich mediach to norma. za tuska całe dodatki reklamowały peło, a teraz giewu - wykupione jak i inne polskojęzyczne koncerny, w dużej mierze przez jednostronnie myślących miliarderów propagandzistów z zagranicy - co chwila wydaje księgi atakujące tylko jedną stronę władzy - bo opozycja też jest częścią władzy i jej bezwarunkowe ślepe wspieranie to taka sama korupcja polityczna. poza tym wszystkie koncerny medialne mają oficjalne działy sprzedające treści, strony, antenę we wszystkich swoich mediach, lokowanie produktów, ludzi, polityków, gwiazdeczek i ich rzekomych poglądów... chwalicie reklamę natywną, a udajecie oburzenie, bo chodzi o pis?? wszyscy jesteście z jednej obory

a wm to co robi? publikujecie wklejki z komunikatów czy para wywiady, a gdzie oznaczenia, że to żaden artykuł, tylko zwykły marketing? są jakieś?

Ciekawe ile artykułów zachwalających WP ze zdjęciem prezesa ukazało się na wirtualnych mediach?