Maspex podręcznikowo działał w kryzysie wizerunkowym Tigera, marka odbuduje reputację (opinie)

"(...) Internet dość szybko zapomina."
Nic nie zostało zapomniane. I nigdy nie będzie. Będę tęsknić za smakiem Kubusia, soku pomarańczowego Tymbark, ale trudno, już ich nie kupuję. Jestem pewny tego, że prezes wiedział. Gdyby nie dał przyzwolenia na całą akcję to przecież zwolniłby osoby odpowiedzialne. Nie zwolnił, bo nie mógł. Ponadto cała ta obraźliwa kampania trwa już od jakiegoś czasu - to nie tylko sprawa z Powstaniem Warszawskim.

W tym artykule było jedno ważne zdanie: nie chodzi o to, żeby rozwiązywać kryzysy, ale o to, żeby do nich nie dopuszczać. Ładnie widać też solidarność w branżuni, jakoś tak niewiele o agencji, która bez skrupułów miesiącami epatowała takimi tragicznymi złotymi myślami. Działania agencji były beznadziejne. Oświadczenie napisane tak jak by to robił ktoś kto nie umie pisać. Później zostało zmienione. Dlaczego nie napiszecie o tym? Przecież Maspex wynajął kogoś za grube pieniądze żeby się tym zajmował. Szkoda że umowy nie są jawne i ludzie nie mogą zobaczyć za jaką kasę robi się takie rzeczy. Gdzie zasada 5p w tym wypadku. Maspex wynajął specjalistów i musiał sam ratować sobie twarz, a agencja się schowała i czeka aż się wszystko uspokoi. Odpowiedzialność ponieśli szeregowi pracownicy i to jest smutne, bo jak projekty są dobre, to myśmy to robili, ale jak jest wpadka to się chowamy. Był jakiś czas temu taki festiwal najgorszych reklam. Szkoda że już go nie ma bo agencja zgarnęła by bezapelacyjnie jeszcze jedną nagrodę.

j bac maspex