SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Dziki Trener zamiast naukowca. Dlaczego media odpuściły naukę?

„Chłopie jaki Ty jesteś konkretny i logiczny!! Chętniej Ciebie słucham niż obecnych naukowców, lekarzy czy profesorów [pisownia oryginalna – red.]”. Taki komentarz pojawił się pod jednym z filmów Dzikiego Trenera, jednego z youtube'owych ekspertów od wszystkiego. „Doprowadziliśmy do przerwania łączności między społeczeństwem a naukowcami” - stwierdził Jakub Wiech, mając na myśli dziennikarzy. Dlaczego tak się stało?

Dołącz do dyskusji: Dziki Trener zamiast naukowca. Dlaczego media odpuściły naukę?

87 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
JJ
Dziki ani inni nie są problemem, tacy ludzie są potrzebni. Problemem jest to że, jak zawsze, jak ktoś obrośnie w piórka (naukowcy/księża/politycy) przestaje mieć kontakt z rzeczywistością, zamyka się w poważnym budynku (uniwerek/katedra/urząd) i "nie zniża się" do rozmowy ze zwykłymi obywatelami, przez taką pustkę powstają trybuni, o których dzisiaj traktuje ten artykuł. Kolejnym krokiem jest niestety rewolucja czego żadnemu z Nas nie życzę. Nie powinno się obrażać na naukowców tak jak nie można się obrażać na państwo tylko że rządzi nim ktoś kto nam nie pasuje. Więcej pokory i skromności dla obydwu stron bo to źle się skończy.
19 11
odpowiedź
User
Andy
Nie znam Dzikiego Trenera ani jego poglądów, ale czym różni się on od aktorów, piosenkarzy i innych "celebrytów" zabierających głos w sprawie konstytucji, imigrantów, wycinki drzew czy odstrzału dzików?


Jaki zawód należy wykonywać, by wolno było wypowiedzieć się np. na temat konstytucji (dotyczy każdego obywatela), czy też wycinki drzew (produkują tlen dla każdego mieszkańca tego kraju)?
27 7
odpowiedź
User
wiesia
Też mi ekspert - zwykły hooy i tyle.A głupsi ci ,co to oglądają
17 22
odpowiedź